Przejdź do treści
Bartosz Białek – prezent na osiemnastkę

Polska Ekstraklasa

Bartosz Białek – prezent na osiemnastkę

Po raz piąty PKO Bank Polski przyznał tytuł Młodzieżowca Miesiąca Ekstraklasy. Żadnemu zawodnikowi nie udało się dotychczas dwukrotnie sięgnąć po nagrodę, w listopadzie ta tendencja została podtrzymana. Wyróżnienie trafiło bowiem do Bartosza Białka z Zagłębia Lubin.

Bartosz Białek był prawdziwym odkryciem listopada w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Napastnik Zagłębia Lubin został uznany Młodzieżowcem Miesiąca (fot. P. Dziurman/400mm.pl)


Nagroda dla najlepszego młodego piłkarza jest przyznawana od poprzedniego sezonu, kiedy PKO Bank Polski stał się partnerem rozgrywek. W zmaganiach 2018-19 pod uwagę w nominacjach brani byli zawodnicy urodzeni w 1997 roku i młodsi, natomiast teraz są to gracze urodzeni po 1 stycznia 1998. W tym sezonie wyróżnienie otrzymywali: Robert Gumny z Lecha Poznań (lipiec), Przemysław Płacheta ze Śląska Wrocław (sierpień), Bartosz Slisz z Zagłębia Lubin (wrzesień) i Patryk Klimala z Jagiellonii Białystok (październik).
W listopadzie po raz drugi w obecnych rozgrywkach nagroda trafiła do zawodnika Miedziowych. Bartosz Białek przebojem wdarł się do składu drużyny prowadzonej przez Martina Sevelę i stał się najmłodszym piłkarzem w historii plebiscytu wyróżnionym tytułem Młodzieżowca Miesiąca. Na zakończenie rozpatrywanego okresu, czyli między 14. a 17. kolejką, reprezentant Polski juniorów miał 18 lat i 20 dni. Wychowanek Stali Brzeg przebił więc Radosława Majeckiego, który został Młodzieżowcem grudnia 2018, licząc 19 lat i 34 dni.

Białek to rewelacja PKO Bank Polski Ekstraklasy w listopadzie. W pierwszej drużynie Zagłębia zadebiutował dzień przed osiemnastymi urodzinami, otrzymując fantastyczny prezent od Seveli. Zapracował jednak na to solidnie, grając w drużynie rezerw i strzelając pięć goli w 13 występach. Do lubińskiej akademii trafił w sezonie 2014-15 z MKS Oława i potrzebował pięciu lat, aby zadebiutować w pierwszym zespole Zagłębia.

Młodzian szybko odwdzięczył się za zaufanie – w debiucie na najwyższym szczeblu rozgrywek przeciwko Rakowowi Częstochowa najpierw zaliczył asystę przy golu Damjana Bohara, a następnie wpisał się na listę strzelców. „PN” wybrała go najlepszym zawodnikiem spotkania i umieściła w jedenastce kolejki. – Jako trener muszę ryzykować. Warto było, bo Bartek strzelił gola. To typowa dziewiątka, czego nie można powiedzieć na przykład o Patryku Szyszu – mówił po starciu z beniaminkiem szkoleniowiec Zagłębia.

W meczu z Górnikiem Zabrze znowu dał o sobie znać, ponownie wpisując się na listę strzelców, a Zagłębie wygrało 2:0. „PN” wystawiła mu notę 4 (w sześciopunktowej skali), co było najwyższą oceną obok Lubomira Guldana. Po podsumowaniu wszystkich spotkań 17. kolejki Białek po raz drugi trafił do naszej jedenastki kolejki. – Staram się zachowywać chłodną głowę. Jeszcze jest wiele elementów, nad którymi muszę pracować – mówił Białek na łamach oficjalnej strony Miedziowych po starciu z Górnikiem.
18-latek zaliczył doskonałe wejście w dorosły futbol. W listopadzie rozegrał trzy mecze, oddał dziewięć strzałów, z czego cztery były celne, zdobył dwie bramki i do tego dołożył asystę. Czy można sobie wyobrazić pewniejsze pierwsze kroki w PKO Bank Polski Ekstraklasie? Białek wszedł do ligi z hukiem.

Paweł Gołaszewski


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024