Napastnik Borussii Dortmund, Lucas Barrios, wyraził publicznie swoje niezadowolenie z roli rezerwowego w ostatnim spotkaniu ligowym przeciwko VFB Stuttgart. Kosztem Paragwajczyka szansę na występ w podstawowej jedenastce otrzymał wówczas Robert Lewandowski.
Trener Borussii, Jurgen Klopp postanowił postawić na Lewandowskiego w starciu z VFB Stuttgart, argumentując ten fakt brakami w kondycji dotychczas podstawowego snajpera, Barriosa. – Po spotkaniu przeczytałem w prasie, że nie zagrałem od początku meczu z VFB ze względu na braki w przygotowaniu fizycznym. To jednak nie jest prawda i chciałbym głośno podkreślić, że jestem w szczycie formy – stwierdził Barrios na łamach „Bilda”. – Obecnie czuję się nawet lepiej, niż jeszcze kilka tygodni temu – dodał.
– Trudno jest mi odgrywać rolę rezerwowego, ponieważ z całego serca pragnę być graczem pierwszej jedenastki. Jestem bardzo szczęśliwy w Dortmundzie a fani kochają mnie bezgranicznie. Tak czy inaczej, jestem najlepszym strzelcem drużyny a grzeję ławę, to mi się nie podoba – podsumował swoją sytuację snajper lidera Bundesligi.
Bundesliga nie dla Polaka? Jest konkretne zainteresowanie
Po siedmiu latach przerwy, Hamburger SV wrócił do Bundesligi. Pomocnikowi hamburczyków, Łukaszowi Porębie prawdopodobnie nie będzie jednak dane występować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.
Zaskakujące wieści z Niemiec. Polak wróci do byłego klubu?
Tymoteusz Puchacz wciąż pozostaje bez klubu, po tym jak z jego usług zrezygnował Holstein Kiel. Możliwe jednak, że reprezentant Polski dalej będzie występował w Niemczech.