Przejdź do treści
Baraże już mamy, ale wciąż jest o co walczyć

Polska Reprezentacja Polski

Baraże już mamy, ale wciąż jest o co walczyć

Polscy piłkarze po wygranej nad Andorą zapewnili sobie udział w barażach o awans na mistrzostwa świata. Nie oznacza to jednak, że wieńczący eliminacje mecz z Węgrami będzie miał wyłącznie towarzyski charakter.


Przed biało-czerwonymi jeszcze jedna ważna batalia (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)


Wiadomo już, że drużyna Paulo Sousy zajmie w grupie minimum drugie miejsce, a to oznacza, że czekać ją będzie dodatkowa batalia o bilety na mundial. Przed losowaniem spotkań barażowych reprezentacje zostaną podzielone na dwa koszyki –  rozstawionych oraz nierozstawionych i nie ma co ukrywać, że dużo lepiej znaleźć się właśnie w tym pierwszym.

Przed pierwszą fazą barażową, a więc tzw. półfinałami, rozstawione zespoły będą grały u siebie, a przypomnijmy, że o przejściu do rundy finałowej decyduje tylko jeden mecz. Już na starcie można więc zyskać przewagę w postaci własnego boiska i wsparcia kibiców.


Jak na razie Polska zajmuje w klasyfikacji drużyn z drugich miejsc, a także najwyżej notowanych ekip z Ligi Nardów (poza ścieżką eliminacyjną) piątą lokatę, co oznacza, że może liczyć na rozstawienie.

Za plecami biało-czerwonych znajdują się jednak Szkoci, Czesi czy też Norwedzy, którzy czekają na potknięcie rywali. Jeśli my nie chcemy oglądać się na przeciwników, to najlepszym rozwiązaniem będzie ogranie Węgrów na PGE Narodowym i zapewnienie sobie rozstawienia na własnych warunkach.

Losowanie par barażowych zaplanowano na 26 listopada, a same zmagania w tej fazie na marzec przyszłego roku.

Przypomnijmy, że Polska ma jeszcze matematyczne szanse na bezpośredni awans, jednak jest to scenariusz z kategorii science-fiction. Do jego realizacji potrzebna byłaby nie tylko wygrana nad Węgrami, ale jednoczesna porażka Anglików w wyjazdowym starciu z San Marino.



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024