Przejdź do treści
Zbigniew Mucha

Zbigniew Mucha

Najnowsze

Nie ma Włochów, jest Piszczek, będą ciężary

To pewnie ryzykowna teza, ale gdyby oceniać wrażenie z konkretnego meczu, to po jednym tylko występie przeciw Szwajcarii, uznalibyśmy Włochów, niedawnych mistrzów Europy, za najsłabszy zespół w całym turnieju.

EUROZŁĄCZE 5: Italia – im gorzej, tym lepiej. Azzurri na wielkich turniejach są nieobliczalni. Udowodnią to jeszcze raz?

Jak nie Totonero, to Calciopoli. Jak nie zawieszenie, to kontuzja. Dla Włochów nie ma przeszkód, jednoczą się w trudnych momentach. Sięgają wówczas po medale i puchary. No i zawsze pokazują światu nieoczywistego bohatera. W tym roku jest nim Riccardo Calafiori, który ma szanse pójść w ślady Paolo Maldiniego.

Odpadamy z Euro, ale z honorem. Drużyna pokazała charakter, a bramkarz wielką klasę

Mieli zagrać ofensywnie. Jedni i drudzy. My, żeby ratować twarz, a Francja, żeby nastrzelać goli. W efekcie wyszedł remis z wicemistrzami świata. Niby dla nas bez znaczenia, ale ugraliśmy punkt z drużyną, która grała o konkretną stawkę. Mistrzostwa Europy przegraliśmy, lecz spalonej ziemi nie widać.

EUROZŁĄCZE 4: Nie mieli dream teamu, ale mieli nadzieję. Z poczuciem krzywdy, 12. raz w historii, Szkoci nie wychodzą z grupy

Ich fani kornery fetują niczym gole, ale już dawno przestało śmieszyć ich bukowanie biletów tylko na pierwszą fazę turnieju. Kolejny raz odpadli w przedbiegach. Tym razem choć było blisko, skończyło się jak zawsze. Szkocja zagrała swoje, czyli trzy mecze.

PROSTO Z BERLINA: Porażka, która boli wyjątkowo, bo oznacza krach złudzeń

Przewagę liczebną mieliśmy na trybunach Olympiastadionu i ławce rezerwowych, kiedy siedział na niej jeden z czołowych napastników świata. Z tym że na boisku to Austria od początku nas tłamsiła, wyjątkowo mocno w pierwszym kwadransie. Gdyby mecze trwały 15 minut powinno się nam wówczas podziękować za udział w turnieju. Nie trwają, więc pierwsze złe wrażenie udało...

Meldunek z Berlina: Dlaczego selekcjoner zdecydował się na taki skład?

Koniec dywagacji. Michał Probierz ogłosił skład na Austrię. Dlaczego taki a nie inny? Dlaczego nastąpiły kluczowe zmiany na środku obrony i linii pomocy?

„PN” z Berlina: Czy Robert Lewandowski powinien wrócić do wyjściowego składu reprezentacji?

Jutro, o godzinie 18, Polska na Stadionie Olimpijskim w Berlinie zagra z Austrią w meczu o być może być albo nie być na Euro 2024.

EUROZŁĄCZE 3: MW, czyli niesamowity duet niemieckich 21-latków

„MW” to także tytuł wybitnej książki Waldemara Łysiaka. Autor sam pozwala tłumaczyć ów skrót rozmaicie – jako Marzenia Wariata, Może Wzruszeń albo właśnie Muzeum Wyobraźni. Dla niego oznacza po prostu galerię ulubionych dzieł malarskich. Piłkarskie MW to dziś duet Musiala-Wirtz, rozpalający wyobraźnię fanów i dostarczający przeżyć natury estetycznej.

EUROZŁĄCZE 2: Spokojny początek, a później mistrzostwo? Może być powtórka z historii Francuzów

– Panowie, Francja to historia – anegdotę z udziałem Jerzego Engela podczas przedmeczowej odprawy na Stade de France w 2000 roku, znają wszyscy. Niestety, z polskiego punktu widzenia, dzisiejsza Francja to wcale nie historia. Choć syta i utytułowana, to wciąż potężna, nawet jeśli w Duesseldorfie rozegrała całkiem przeciętny mecz i w sumie bardziej nastraszyli nas...

Był pomysł. Była odwaga. Jest nadzieja!

Nikt w nich nie wierzył, „L’Equipe” na pięć możliwych gwiazdek, nie przyznała biało-czerwonym choćby jednej. Wierzył selekcjoner, którego remis z Holandią nie interesował – tak deklarował kilka tygodni przed meczem. W Hamburgu okazało się, że daleko od tego remisu nie było. Ale – i to nie jest bez znaczenia – pograliśmy z Holendrami w piłkę.