Czy Aubameyang dopnie w końcu swego? (fot. Reuters)
Król strzelców Bundesligi z ubiegłego sezonu od dłuższego czasu chce odejść z Signal Iduna Park i w tym sezonie robi wszystko, by w Dortmundzie w końcu postawili na nim krzyżyk. Gabończyk nie wystąpił w niedzielnym meczu z Wolfsburgiem, ponieważ klub podjął decyzję o jego zawieszeniu ze względów dyscyplinarnych.
Nie była to już pierwsza tego typu kara w obecnej kampanii dla Aubameyanga, który stracił zaufanie kolegów z zespołu i coraz mocniej naciska na transfer.
Głos w sprawie napastnika zabrał Michael Zorc, którego cytuje „Sky”. – Nie mamy pojęcia co siedzi w głowie piłkarza. To prawda, że mieliśmy ostrą rozmowę, ale w pełni podtrzymujemy naszą decyzję o zawieszeniu Aubameyanga. Nie możemy tolerować tego, co się aktualnie dzieje – powiedział.
Z najświeższych informacji wynika, że niepewną sytuację napastnika zamierza wykorzystać Arsenal, który szuka snajpera i szykuje się na życie po sprzedaży Alexisa Sancheza. Chilijczyk jest bowiem coraz bliższy przejścia do Manchesteru United.
Ile „Kanonierzy” są gotowi zaproponować za Aubameyanga? Mówi się o kwocie 60 milionów euro, która powinna zadowolić stronę niemiecką i dać jej odpowiednie fundusze na sprowadzenie do klubu godnego następcy.
28-latek od początku sezonu wystąpił na wszystkich frontach w 23 spotkaniach. W tym czasie udało mu się strzelić 21 goli i zapisać na swoim koncie trzy asysty.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
