Asysta Mateusza Klicha w Holandii
Remisem zakończyło się niedzielne starcie pomiędzy Heraclesem Almelo i Utrechem (2:2). Dobre zawody w ekipie gości rozegrał polski pomocnik, Mateusz Klich.
Mateusz Klich pomógł swojej drużynie odrobić straty (fot. Utrecht)
Spotkanie zaczęło się dla Utrechtu w najgorszy z możliwych sposobów, ponieważ już po pięciu minutach miejscowi przegrywali 0:2. Już w pierwszej akcji meczu na listę strzelców wpisał się Brandley Kuwas, a kilka chwil później drugiego gola dorzucił Jaroslav Navratil i wydawało się, że gospodarzom nic złego się już stać nie może.
Utrecht zdołał się otrząsnąć z szoku dopiero w drugiej połowie i m.in. dzięki grającemu od początku Klichowi zdołał odrobić straty. W 68. minucie Polak idealnie dośrodkował w pole karne, a piłkę do siatki uderzeniem głową skierował Sander van de Streek.
Goście walczyli do samego końca o jeden punkt i w końcu udało się im dopiąć swego. W 85. minucie do wyrównania doprowadził Mark van der Maare i mecz zakończył się remisem.
Mateusz Klich przebywał na boisku od początku do końca. 27-latek, który trafił do Utrechu podczas zimowego okienka, zdołał od tego czasu wystąpił w trzynastu spotkaniach Eredivisie, zapisując na swoim koncie trzy asysty.
gar, PiłkaNożna.pl