Arsene Wenger nie poda się do dymisji
Arsene Wenger ani myśli, by rzucać ręcznik na ring i podać się do dymisji. Menedżer Arsenalu miał poinformować o swojej decyzji najbliższych współpracowników podczas specjalnego spotkania.
Arsene Wenger nie zamierza podawać się do dymisji (fot. Łukasz Skwiot)
Prowadzony przez Wengera zespół znajduje się w poważnym kryzysie, jednym z największych od momentu, kiedy otrzymał on nominację na stanowisko menedżera Arsenalu. „Kanonierzy” przegrali cztery ostatnie mecze, co po raz ostatni zdarzyło się w odległych czasach, a konkretnie w 2002 roku.
Kibiców martwią nie tylko kolejne klęski londyńczyków, ale także – a może przede wszystkim – marny styl gry drużyny i brak wyrazistych liderów, którzy mogliby utrzymać zespół w ryzach. Wielu sympatyków Arsenalu domaga się więc zmian i odejścia Wengera, jednak ten nie zamierza spełniać ich oczekiwań.
„The Times” donosi, że 68-letni menedżer spotkał się z członkami swojego sztabu i zakomunikował im, że nie poda się do dymisji i nadal będzie pełnił swoją funkcję.
Już w najbliższy czwartek Francuz poprowadzi więc swoją drużynę do boju w meczu z Milanem w 1/8 finału Ligi Europy. Przy sporej stracie do czołowej „czwórki” w Premier League, zwycięstwo w rozgrywkach europejskich może być dla „Kanonierów” ostatnią szansą na zakwalifikowanie się do następnej edycji Champions League.
Arsene Wenger jest menedżerem Arsenalu od 1996 roku. Pod jego wodzą londyńczycy zdobyli m.in. trzy mistrzostwa kraju, siedem Pucharów Anglii i siedem Tarcz Wspólnoty (wcześniej Dobroczynności). Jego drużyna zdołała się również dostać do wielkiego finału Ligi Mistrzów, gdzie jednak musiała uznać wyższość Barcelony.
Grzegorz Garbacik