Arsenal wygrał w hicie i zapewnił sobie Ligę Mistrzów! Świetny Kiwior
Potyczka Arsenalu z Newcastle United jawiła się na papierze jako hit 37. kolejki Premier League. Ostatecznie mecz nie porwał fanów, ale sam wynik z pewnością jest w stanie zadowolić kibiców obu ekip.
W pierwszej połowie dominowało Newcastle United. Sroki miały kilka naprawdę bardzo dogodnych okazji do wyjścia na prowadzenie. Najczęściej przyjezdnych nie zawodziła jednak skuteczność, ale kapitalnie w zdobyciu bramki przeszkadzał im bramkarz David Raya.
Hiszpański golkiper tylko przed zmianą stron obronił aż 5 strzałów The Magpies. W jednej z sytuacji popisał się nawet podwójną interwencją. Najpierw odbił piłkę ręką, a później nogą.
Druga połowa przyniosła już zdecydowanie inny obraz. Gospodarze wyszli z szatni zdecydowanie pewniejsi siebie niż na pierwszą część. Szybko przejęli inicjatywę od Newcastle, a przede wszystkim byli w stanie przekuć to w trafienie do siatki.
W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Declan Rice. Angielski gwiazdor Kanonierów idealnie przymierzył z dystansu i nie dał szans na skuteczną paradę dla Nicka Pope’a. Była to jedyna bramka w tym spotkaniu.
Dzisiejsza wygrana zagwarantowała Arsenalowi awans do następnej edycji Champions League. Są też o krok wywalczenia tytułu wicemistrza Anglii. W ostatnim meczu z Southampton potrzebują tylko punktu.
Pełne 90 minut w meczu Arsenalu z Newcastle rozegrał Jakub Kiwior. Polak znów pokazał się z bardzo dobrej strony. Nie popełnił żadnego błędu, wykonał kilka istotnych odbiorów i dobrze wyprowadzał piłkę do wyżej ustawionych partnerów. Dla wielu wychowanek GKS-u Tychy był MVP tego meczu.
„Absurdalna krytyka”. Obrońca mistrzów Anglii skomentował ostatnie zamieszanie
Pokonując Aston Villę FC, Liverpool FC wygrał pierwszy mecz w Premier League od ponad miesiąca. Po końcowym gwizdku sędziego, Virgil van Dijk odniósł się do ostatniej krytyki mistrzów Anglii.
Menedżer Spurs o zawodzącej gwieździe. „Stale robi postępy”
Kupiony latem za 52 mln funtów, Xavi Simons wciąż nie może odnaleźć się w Tottenhamie. Menedżer Spurs, Thomas Frank wierzy jednak w utalentowanego podopiecznego.