Arsenal sprzedaje, Wenger jest wściekły
Kibice Arsenalu FC zastanawiają się zapewne, dlaczego ich ukochany klub sprzedał dwóch kluczowych zawodników u progu nowego sezonu. Wielu obwinia za taki stan rzeczy Arsene’a Wengera, jednak prawda o „letniej wyprzedaży” na The Emirates może być zgoła odmienna.
Szczęsny bez pracy, ale z dobrymi notami – KLIKNIJ!W przeciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin Arsenal stracił
Robina van Persiego i
Alexa Songa, co wprawiło sympatyków
Kanonierów w niemałe osłupienie. Okazuje się, że sam Wenger mógł mieć w tej sprawie niewiele do powiedzenia, o czym najlepiej świadczy jego ostatnie wypowiedź na konferencji prasowej.
– To wszystko jest naprawdę bardzo frustrujące, ale przez te wszystkie lata nauczyłem się radzić sobie z tym – powiedział popularny „Le Professeur”. – Prawda jest taka, że możliwości finansowe innych klubów są ogromne, w przeciwieństwie do naszych – dodał.
Co z tego wszystkiego wynika? Od miesięcy można usłyszeć, że decyzje o sprzedaży kolejnych zawodników zapadają nie w gabinecie Wengera, a podczas obrad zarządu klubu. Arsenal wciąż spłaca gigantyczny kredyt wzięty na budowę stadionu, dlatego polityka finansowa klubu jest w ostatnich latach zdecydowanie bardziej restrykcyjna.
Kanonierzy nie skupili się jednak podczas tego lata jedynie na oddawaniu zawodników. Do północnego Londynu zostali sprowadzeni
Oliver Giroud,
Łukasz Podolski i
Santi Cazorla. GG, PilkaNożna.pl
źr. Arsenal.com