Arsenal show na The Hawthorns
Ani śnieg, ani tym bardziej defensywa West Bromu nie zatrzymały rozpędzonego Arsenalu. Londyńczycy wygrali trzeci kolejny mecz i awansowali na jedenaste miejsce w tabeli.
Arsenal wygrał trzeci kolejny mecz. (fot. Reuters)
W stwierdzeniu, że Bukayo Saka był jednym z najważniejszych piłkarzy Kanonierów w ubiegłym roku nie byłoby krzty przesady. W stwierdzeniu, że Bukayo Saka jest absolutnie najważniejszym piłkarzem Kanonierów w minionych tygodniach również nie ma krzty przesady.
Młody Anglik znajduje się w samym centrum stopniowej odbudowy drużyny. Jest motorem napędowym postępu. W spotkaniu z Chelsea zdobył bramkę – Arsenal wygrał. W rywalizacji z Brighton zaliczył asystę – Arsenal wygrał. W starciu z West Bromem strzelił gola – Arsenal znów wygrał.
Saka mógł zakończyć dzisiejszy mecz z kolejną asystą, lecz Pierre-Emerick Aubameyang nie zdołał dostawić nogi po jego strzale. Mimo to, 19-latek był zaangażowany również w trzeciego gola (pierwszego po kapitalnym rajdzie i dwukrotnym minięciu Darnella Furlonga strzelił Kieran Tierney), choć nie zapisał się przy tej okazji w notesie arbitra.
Wspomniany wyżej Szkot zaliczył natomiast finalne podanie przy trafieniu Alexandre’a Lacazette’a, który skompletował tym samym dublet. Francuz ustalił wynik spotkania.
Dzięki kolejnemu zwycięstwu Kanonierzy awansowali na jedenaste miejsce w tabeli. Mają znacznie bliżej do strefy europejskich pucharów niż strefy spadkowej. W końcu.
sar, PiłkaNożna.pl