Arkadiusz Milik przed trudnym wyborem
Wszystko wskazuje na to, że Arkadiusz Milik może już definitywnie porzucić marzenia o założeniu biało-czarnej koszulki Juventusu. Włoskie media donoszą co prawda, że Stara Dama jest cały czas zainteresowana usługami napastnika, ale pod pewnym warunkiem.
Arkadiusz Milik staje przed trudnym wyborem (fot. Łukasz Skwiot)
Tym warunkiem – jak podaje „Il Mattino” – jest przeprowadzenie transferu Milika… w lecie. Mistrz Włoch chciałby Arkadiusza Milika w swoich szeregach, ale nie chce za niego płacić. Reprezentant Polski ma jeszcze pół roku do końca swojego kontraktu z SSC Napoli, a to oznacza, że za mniej niż sześć miesięcy będzie mógł zmienić otoczenie na zasadzie wolnego transferu.
Na pierwszy rzut oka, taka propozycja mogłaby się wydawać dla Milika atrakcyjna. W przypadku darmowego transferu miałby on bowiem większą możliwość do wynegocjowania wyższej pensji.
Tak by zapewne było, gdyby napastnik grał obecnie w Napoli i miał gwarancję tego, że do końca sezonu będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Dobrze jednak wiemy, że przed początkiem kampanii Milik został odsunięty od składu i obecnie nie ma żadnych szans na grę w swoim zespole.
Jak więc łatwo się domyślić, urodzony w Tychach piłkarz nie może czekać do końca sezonu i musi odejść z Neapolu już w styczniu, tak by móc zacząć regularnie pojawiać się na boisku i wrócić do formy przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy.
Milik chce odejść i równocześnie chciałby trafić do Juventusu, który był nim zainteresowany już w lecie ubiegłego roku, ale wiadomo, że w zimie na taki transfer nie ma szans. Stara Dama ani myśli płacić krocie za zawodnika, którego za pół roku może mieć za darmo, a przypomnijmy, że Napoli oczekuje za niego około 18 milionów euro.
To wszystko oznacza, że Polak ma dwie opcje do wyboru. Pierwsza zakłada pozostanie w Neapolu do końca sezonu i przejście do Juventusu w lecie. W takim jednak wypadku czekają go kolejne miesiące bez gry i utrata EURO 2021. Drugi scenariusz, to porzucenie marzeń o Turynie i zmiana klubu w styczniu, a następnie dojście do formy i utrzymanie się w reprezentacji przed mistrzostwami Europy.
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach Milika łączono m.in. z Atletico Madryt, a niewykluczone, że w bliskiej przyszłości trafią mu się inne ciekawe opcje.
gar, PiłkaNożna.pl