Alarm w Gdańsku. Najlepszy strzelec beniaminka kontuzjowany!
Słodko-gorzki był dla Tomasa Bobcka mecz z Piastem Gliwice. Słowacki napastnik najpierw strzelił swojego siódmego gola w sezonie 2024/2025 w PKO BP Ekstraklasie, ale później zmuszony był opuścić boisko z powodu kontuzji.
Tomas Bobcek już w 7. minucie otworzył wynik rywalizacji z Piastem Gliwice, wykorzystując błąd Frantiska Placha. Dla słowackiego napastnika było to już trzecie trafienie w ostatnich trzech meczach.
Szybko rozpoczynamy sobotnie strzelanie w @_Ekstraklasa_! Tomas Bobcek daje prowadzenie Lechii!
Szczęście 23-latka nie trwało jednak długo, bo w 52. minucie, po starciu z Igorem Drapińskim, zmuszony był opuścić boisko. Stan jego zdrowia pozostaje wielką niewiadomą. – Zmiana była spowodowana kontuzją. Za kilka dni będziemy wiedzieć, jak poważny to uraz. W tej chwili trudno mi powiedzieć coś więcej – skomentował sytuację podopiecznego, szkoleniowiec Lechii, John Carver.
Z kolei sam Bobcek, w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, tak określił swój stan zdrowia: – Czuję się dobrze. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Czy zagram z Cracovią? Nie wiem. Czeka mnie rezonans i wtedy będzie wiadomo coś więcej.
Po 30. kolejkach PKO BP Ekstraklasy, biało-zieloni zajmują w tabeli, 15., ostatnie bezpieczne miejsce. Przed gdańszczanami jeszcze kluczowe boje w kontekście utrzymania z Cracovią, Koroną Kielce, Pogonią Szczecin i GKS Katowice.
Raków uVARowany, pałeczka dla Kolejorza [KOMENTARZ]
Wygrana Jagiellonii w Częstochowie oznacza dwie rzeczy. W grze o mistrzostwo teraz to Lech ma wszystko w swoich nogach, zaś obrońcy tytułu są bliżej miejsca w kwalifikacjach Ligi Konferencji niż Pogoń.
Pogoń straciła w zasadzie szanse na podium, Zagłębie się utrzymało, a Raków przegrał arcyważny mecz. Jak wygląda klasyfikacja po sobotnich meczach w rodzimej Ekstraklasie?
W sobotnim hicie ligowym zdecydowanie nie zabrakło emocji. Lider tabeli przegrał z Jagiellonią Białystok. Porażka może mieć bolesne konsekwencje dla Rakowa!