Nikt nie dopuszczał innego scenariusza niż zdobycie trzech punktów w meczu z Maltą. Plan został zrealizowany, ale jakie wnioski można wyciągnąć z tego spotkania?
Trudno wyciągać daleko idące wnioski po meczu z rywalem takim jak Malta. Oczywiście było lepiej niż kilka dni temu przeciwko Litwinom. W grze pojawił się pomysł i lepsza dynamika w konstruowaniu akcji, ale umówmy się – w starciu z Maltańczykami nie jest to miarodajne. Kreowaliśmy mnóstwo sytuacji, ale skuteczność wykończenia pozostała na niskim poziomie i nie udało się strzelić więcej goli, szczególnie w drugiej połowie, gdy rywale mocno obniżyli loty. Najważniejsze, że dopisujemy trzy punkty, a w atmosferze gęstej jak smoła wokół reprezentacji udało się uniknąć kompromitacji.
Przełamanie Świderskiego
W ostatnim czasie występy Karola Świderskiego w reprezentacji Polski nie należały do efektywnych. Po raz ostatni „Świder” trafiał do siatki w towarzyskim meczu przeciwko Turcji w ramach przygotowań do Euro 2024. Później notował serię aż ośmiu występów bez zdobytej bramki – teraz udało mu się przełamać niekorzystną serię i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, po raz pierwszy w swojej karierze reprezentacyjnej.
Od pierwszych minut Jakub Kamiński siał popłoch na połowie Maltańczyków. Był bardzo aktywny, ożywiał grę zespołu, imponował efektownymi rajdami i skutecznym dryblingiem. Konsekwentnie próbował tego samego schematu – wypracowywał sobie pozycję strzelecką w bocznych sektorach przed polem karnym i dokręcał piłkę w kierunku bramki, choć brakowało mu skuteczności. Mimo to jego występ można ocenić na plus, podobnie jak krótki epizod przeciwko Litwie.
Moder lepszy jako „ósemka”
Przez większą część meczu Jakub Moder występował jako typowa „szóstka” i miał duże trudności. Później Michał Probierz dokonał zmian w ustawieniu i przesunął go na pozycję „ósemki”, bliżej bramki rywala. Gracz Feyenoordu wyraźnie ożył – prezentował się lepiej i wnosił więcej do gry zespołu. Zanotował także efektowną asystę przy golu Świderskiego.
Bezużyteczny Frankowski
Najsłabszy zawodnik meczu z Maltą i jeden z najsłabszych w marcowym dwumeczu kadry. W poniedziałek notował mnóstwo strat, popełniał błędy i nie potrafił przebić się przez rywali, mimo że Maltańczycy prezentują znacznie niższy poziom. Brakowało kreatywności zagrań. Bardzo słaby występ piłkarza Galatasaray.
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Robert
25 marca, 2025 00:03
Ze wszystkim co tu jest w pełni się zgadzam, ale brakuje mi punktu, że Probierz powinien być wywalony!
Ze wszystkim co tu jest w pełni się zgadzam, ale brakuje mi punktu, że Probierz powinien być wywalony!