Zostanie czy odejdzie? Żewłakow wciąż nie podjął decyzji
Wciąż nie wiadomo, czy Michał Żewłakow po zakończeniu sezonu nadal pracował przy Łazienkowskiej. Dyrektor sportowy Legii Warszawa zdradził podczas rozmowy z dziennikiem „Rzeczpospolita”, że cały czas zastanawia się nad swoją przyszłością.
Michał Żewłakow nie podjął jeszcze decyzji na temat swojej przyszłości (fot. Łukasz Skwiot)
{zajakwa}
O tym, że Żewłakow mógłby się pożegnać z Legią wspominano po ostatnich zawirowaniach właścicielskich w stolicy. Klub przeszedł w ręce Dariusza Mioduskiego i chociaż „Żewłak” na razie pozostał na stanowisku, to nie wiadomo, czy zdoła je utrzymać na koniec rozgrywek.
– Jestem lojalny wobec trenera i piłkarzy, bo sezon się jeszcze nie skończył. Powiedziałem prezesowi Dariuszowi Mioduskiemu, że tak naprawdę decyzję podejmę po zakończeniu rozgrywek. Nie jest powiedziane, że muszę w Legii zostać, mam jeszcze kilka tygodni na przemyślenia – powiedział Żewłakow.
Jednym z głównych zarzutów pod adresem byłego reprezentant Polski są nieudane transfery, szczególnie podczas minionej zimy. – Jeśli jest ktoś chętny, mądrzejszy, by zająć moje miejsce, to ustąpię. Dla dobra klubu. Może w niektórych sytuacjach okazało się, że jestem za głupi, ale wszystko robiłem w dobrej wierze. Można mieć do mnie duże albo małe pretensje, ale więcej zrobiłem dla Legii dobrego niż złego. Kiedy na dziesięć decyzji podejmiesz osiem dobrych i dwie złe, to ludzie i tak przyczepią się tylko do tych dwóch – dodał.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Rzeczpospolita