Złamał nos, ale już trenuje
W meczu ligowym z Jagiellonią Białystok złamania nosa doznał Zbigniew Małkowski. Mimo to bramkarz Korony Kielce już normalnie trenował.
W sobotnim spotkaniu Małkowski musiał opuścić boisko w 74. minucie. Diagnoza była brutalna – złamany nos.
Jednak pierwszy bramkarz Korony już we wtorek uczestniczył w zajęciach. – Robi co może, ale jak na razie trudno powiedzieć kiedy wróci do gry. Najpierw musi mu zejść opuchlizna, potem będzie wiadomo już o wiele więcej – powiedział Aleksander Wójciak, masażysta Koroniarzy.
gmar, źr. Korona Kielce