Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Zirytowany Urban: A piszcie sobie, co chcecie!

Po nieudanym początku rundy wiosennej łatwego życia nie ma Jan Urban, który raz po raz odpowiadać musi na niewygodne pytania. W jednym z wywiadów dało się wyczuć najwyższy poziom irytacji szkoleniowca.

Na łamach 2×45.com.pl Urban w dość opryskliwy sposób odpowiada na kolejne pytania. – Żartuje pan sobie, czy co? Nic o tym nie słyszałem, nikt z kierownictwa klubu nie zaczął wykonywać nerwowych ruchów – komentuje szkoleniowiec doniesienia Dziennika „Polska” dotyczące wizyty Urbana na dywaniku u prezesa Legii.

Urban zirytował się mocno także w momencie, gdy padło pytanie o opinię Dariusza Wdowczyka na temat gry warszawskiej Legii. – Darek będąc z boku może sobie mówić, co mu się podoba. To jego zdanie, z którym się nie zgadzam. To nie mój problem, co mówi Wdowczyk – powiedział Urban.

– Cięty jestem, bo sam pan pokazuje i mówi, co robią media, że jakaś tam gazeta podaje jakieś bzdury. No to skoro tak robicie, nie ma sensu rozmawiać na poważnie. To nie jest poważna rozmowa, tylko szukanie sensacji. Jeśli ktoś myśli, że mnie wyprowadzi z równowagi, że stracę głowę, to się grubo myli – dodał szkoleniowiec Legii.

pka, Piłka Nożna
źródło: 2×45.com.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024