Zagłębie Lubin w dobrym stylu pożegnało się ze swoimi kibicami podczas ostatniego domowego meczu w sezonie 2019-20. We wtorkowym spotkaniu 36. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Miedziowi wygrali 3:1 z Wisłą Kraków.
Mecz rozgrywany w Lubinie lepiej rozpoczęli goście. Biała Gwiazda potrzebowała tylko dziewięciu minut, aby wyjść na prowadzenie. Po lekkim strzale Lubomira Tupty błąd popełnił Kacper Bieszczad, który wypuścił piłkę z rąk. Pomyłkę 17-letniego bramkarza bezlitośnie wykorzystał Alon Turgeman, posyłając piłkę do siatki.
Drużyna trenera Martina Seveli potrafiła jednak szybko podnieść się po słabym początku. W 31. minucie gospodarze odrobili stratę. Alan Czerwiński wykonał świetne podanie z prawego skrzydła do niepilnowanego w polu karnym Filipa Starzyńskiego. Pomocnik Zagłębia uderzył bez namysłu, zaskakując Mateusza Lisa.
Jeszcze przed przerwą Miedziowi zdołali wyjść na prowadzenie. Zaledwie siedem minut po trafieniu Starzyńskiego gospodarze zadali Wiśle kolejny cios. Patryk Szysz minął Marcina Wasilewskiego, by następnie w polu karnym wycofać piłkę do Sasy Żivca. Słoweniec nie zmarnował szansy i wpisał się na listę strzelców.
Podczas drugiej połowy padła tylko jedna bramka. Niespełna kwadrans po wznowieniu gry po przerwie Łukasz Poręba skutecznie uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu Starzyńskiego z rzutu rożnego. Gol 20-letniego pomocnika rozstrzygnął losy meczu.
Dzięki wygranej zespół z Lubina awansował na dziesiąte miejsce w ligowej tabeli.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
