Zaczarowali bramkę!? Kuriozalne sceny w Belgii!
Niesamowite sceny! Jak tam nie padł gol!
fot. Belga
Spotkanie między Genkiem a Gentem w ramach finałowej rundy belgijskiej Jupiter Pro League przyniosło nam nieprawdopodobną serię zdarzeń.
Już w 16. minucie przed świetną szansą na gola dla tych pierwszych stanął Jarne Steuckers, jednak nie zdobył on bramki z rzutu karnego.
Zaledwie dwie minuty później Genk ponownie miał okazję, aby wyjść na prowadzenie, jednakże bramka strzelona przez Nigeryjczyka Emmanuela Arokodare została nieuznana przez zagranie ręką.
Zgodnie z powiedzeniem, do trzech razy sztuka — jednak nie tym razem — Arodokare, mając w pamięci nieuznanego gola, chciał wpisać się na listę strzelców. Stanął oko w oko z bramkarzem, upatrując swojej szansy po rzucie karnym, jednak solidarnie z partnerem z drużyny, nie wykorzystał tej szansy.
Co prawda Genk finalnie przełamał niefortunną passę i wyszedł na prowadzenie, które po przerwie podwoił Arodokare po asyście Steuckersa, jednak trzy dodatkowe bramki mogą być kluczowe w kontekście mistrzostwa. (AM)