To był niesamowicie emocjonujący mecz. Z nieba do piekła i na odwrót…
Górnik przeważał, stwarzał sobie sytuacje, oddawał mnóstwo strzałów, ale do przerwy przegrywał dwoma bramkami.
Najpierw Mateusz Szwoch strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego, a potem Dawid Kocyła wykorzystał sytuację sam na sam po znakomitym podaniu Dominika Furmana.
To był prawdziwy rollercoaster. Górnik doprowadził do wyrównania po golach Damiana Rasaka z dystansu oraz Łukasza Podolskiego z rzutu wolnego.
W 87. minucie zwycięską bramkę dla gospodarzy głową zdobył Łukasz Podolski.
karsie, PilkaNozna.pl