Z czego zapamiętamy występy Fabiana w kadrze?

Łukasz Fabiański nieoczekiwanie żegna się z reprezentacją Polski. 36-latek ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery i jego licznik zatrzymał się na 56 meczach w kadrze. Z czego zapamiętamy „Fabiana” w reprezentacji Polski?

Łukasz Fabiański debiutował w kadrze w 2006 roku. 28 marca polska drużyna mierzyła się z Arabią Saudyjską w ramach meczu kontrolnego, który był elementem cyklu przygotowującego drużynę do mistrzostw świata w Niemczech. Mecz organizowano poza oficjalnymi terminami FIFA, dlatego Paweł Janas mógł wziąć tylko piłkarzy występujących w polskiej lidze poza kilkoma wyjątkami. Polska wygrała 2:1, natomiast w 84. minucie wówczas 21-letni Łukasz Fabiański zmienił Jerzego Dudka i po raz pierwszy wystąpił między słupkami seniorskiej reprezentacji Polski.

Pierwszym, pełnowymiarowym meczem „Fabiana” było starcie z Węgrami rozegrane w październiku 2007 roku. Zawodnik z Kostrzyna, który był już wówczas jednym z Kanonierów,  otrzymał szansę pełnego występu od Leo Benhakkera. Polska wygrała 1:0 i Łukasz zachował czyste konto.

Licznik Łukasza Fabiańskiego w reprezentacji Polski zatrzymał się na 56 występach. Grając z orzełkiem na piersi zachował 26 razy czyste konto, musiał również 45-krotnie wyciągać piłkę z siatki. Średnia straconych goli na mecz w przypadku Fabiańskiego wynosi 0,8 trafienia na mecz. 

Najbardziej w pamięci kibiców utkwił występ naszej drużyny na Euro 2016. Polska reprezentacja doszła wówczas do fazy ćwierćfinałów i otarła się o półfinał. Łukasz Fabiański stał się jednym z bohaterów tamtej drużyny. Był ostoją spokoju, pewnie wykonywał swoje obowiązki i zgarniał jedne z najwyższych not spośród naszych reprezentantów. Najlepszy jego występ na mistrzostwach miał miejsce w starciu ze Szwajcarami tuż po wyjściu z grupy, to między innymi dzięki efektownym paradom Fabiańskiego nasza drużyna awansowała do ćwierćfinału. Do pełni szczęścia zabrakło obronionych jedenastek w meczach ze Szwajcarią oraz Portugalią. Niemniej „Fabian” był jednym z architektów dobrego występu Polski na Euro 2016. 

Łukasz Fabiański w 2018 roku został wybrany Piłkarzem Roku w plebiscycie Piłki Nożnej. „Jego robota jest podwójnie ciężka, bo co tydzień musi stawiać czoła najlepszym napastnikom najtrudniejszej ligi świata. W poniedziałek znów stanie naprzeciw Firmino, Salahowi i spółce. Być może nawet puści kilka bramek, ale to nie zmieni naszej opinii, że w 2018 roku osiągnął poziom mistrzowski” – pisaliśmy tuż po ogłoszeniu wyników.

Fabiański po raz ostatni zagrał w kadrze w starciu z Rosją w czerwcu tego roku w ramach przygotowań do Euro 2020. Piłkarz przegrał rywalizację z Wojciechem Szczęsnym i całe Euro przesiedział na ławce rezerwowych. Można jednak założyć, że przed Łukaszem jeszcze jedno, pożegnalne spotkanie z orzełkiem na piersi. Nie wiadomo jednak, kiedy będzie możliwość pożegnania 36-letniego bramkarza. Niewykluczone, że piłkarz West Hamu wystąpi w którymś z nadchodzących, jesiennych meczów eliminacyjnych, po czym zostanie zmieniony przez Wojciecha Szczęsnego. 

młan, PiłkaNożna.pl