Wyjazdowa niemoc Lecha Poznań. „Narasta w nas frustracja”
Lech Poznań nie wygrał wyjazdowego meczu w ekstraklasie od pół roku i już w najbliższą niedzielę będzie chciał przełamać złą passę w Kielcach. Łatwo nie będzie, jednak zdaniem Radosława Majewskiego „Kolejorz” ma szansę, by w końcu przywieźć z delegacji komplet punktów.
Radosława Majewski musi walczyć o miejsce w pierwszym składzie (fot. Łukasz Skwiot)
Podczas ostatniego spotkania wyjazdowego Lech podzielił się punktami z Arką Gdynia. – Mogliśmy się w tym spotkaniu pokusić o trochę więcej. Czasami ważne jest szczęście, którego w tym meczu nam zabrakło. Zdobyliśmy punkt i narasta w nas frustracja, bo nie potrafimy wygrać na wyjazdach – powiedział Majewski.
Pomocnik musi walczyć o miejsce w podstawowym składzie, ponieważ w obecnym sezonie zagrał tylko w jedenastu ligowych meczach od pierwszej minuty. – Trener zauważył moje zaangażowanie podczas obozu przygotowawczego i na treningach. Zależało mi na tym, żeby wrócić na boisko – kontynuował.
– Nie wiem czy wykorzystałem swoją szansę. To już decyzja trenera. Nie zagrałem w dwóch meczach po tym, jak wystąpiłem z Zagłębiem. Zależy mi na tym, by pomóc drużynie. Chcę dać trenerowi sygnał, że może na mnie liczyć i na mnie postawić – zakończył Majewski.
31-latek podczas trwającej kampanii wystąpił w 23 spotkaniach na wszystkich frontach. W tym czasie udało mu się strzelić trzy gole i zapisać na swoim koncie pięć asyst.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań