Wszołek ucina medialne plotki
Paweł Wszołek uciął wszystkie plotki na swój temat. Według dzisiejszych doniesień, zawodnik miał być bliski rozwiązania kontraktu z warszawską Legią po incydencie z Czesławem Michniewiczem.
Paweł Wszołek zaprzecza medialnym rewelacjom (fot. Reuters)
Jak poinformował dziś rano serwis meczyki.pl, w przerwie meczu Legii z Wisłą Płock (5:2) doszło do spięcia między Pawłem Wszołkiem a Czesławem Michniewiczem. Były zawodnik miał być wściekły na swojego trenera za to, że zdjął go z boiska w przerwie spotkania.
Uznał, że to brak szacunku wobec jego osoby i wdarł się w kłótnię z trenerem Michniewiczem. Zawodnik miał zagrozić, ze rozwiąże kontrakt z warszawskim zespołem.
Zawodnik tego samego dnia zaprzeczył tym informacjom. W poniedziałkowe popołudnie zamieścił oświadczenie, w którym przyznał, że zawsze działa dla dobra klubu i podchodzi do swoich obowiązków z należytym szacunkiem.
Oświadczenie Wszołka, które pojawiło się na jego koncie Instagram:
„Ucinając wszelkie plotki dotyczące mojej osoby: Jestem człowiekiem, który zawsze działa w 200% dla dobra klubu, co mogą potwierdzić wszystkie osoby pracujące ze mną. Ostatnią rzeczą na jaką pozwalałby mi mój szacunek do mojego zawodu, byłoby wdawanie się w konflikty.
Wszelkie sprawy rozstrzygane są w szatni, a w przerwie meczu po zmianie, z trenerem Michniewiczem podaliśmy sobie rękę, a z drugim trenerem odbyłem rozmowę po meczu. Mam nadzieje, że również Klub Legii Warszawa ustosunkuje się do całej sprawy.
Ponadto media, które rozpisują że „grożę rozwiązaniem kontraktu ” oświadczam, że nie zgadzam się na wkładanie nieprawdziwych słów w moje usta i wierzę, że będzie to sprostowane.”
młan, PiłkaNożna.pl