Wotum zaufania dla Kamila Kieresia
Przed kilkoma dniami dziennik „SPORT” poinformował, że Jan Kocian miał konkretną ofertę z GKS-u Bełchatów, ale ją odrzucił i postanowił zostać w Ruchu Chorzów. Bardzo szybko do tych doniesień odniósł się zainteresowany klub.
Bełchatowianie nie starali się o trenera Kociana
Kocian odrzucił oferty z innych klubów – KLIKNIJ!Beniaminek ekstraklasy na swojej oficjalnej stronie internetowej zamieścił tekst o tajemniczym tytule „Ronaldinho (podobno) przy Sportowej”. O co w tym wszystkim chodzi? Tego dowiadujemy się z treści artykułu.
„Który polski klub nie byłby „zdeterminowany”, by mieć go w swojej kadrze? Najpierw należy jednak byłej gwieździe reprezentacji Brazylii i Barcelony przedstawić ofertę…
Pozwoliliśmy sobie na ten żart po lekturze artykułu dotyczącego rzekomych starań i „determinacji” w celu zatrudnienia w PGE GKS Bełchatów trenera Ruchu Chorzów, Jana Kociana. Bełchatowski klub docenia dotychczasową pracę słowackiego szkoleniowca w Polsce, ale dementuje wyssaną z palca informację o zainteresowaniu jego osobą. Niestety, nie po raz pierwszy, opinia publiczna wprowadzania jest w błąd przez nieodpowiedzialnego dziennikarza.
Jednocześnie władze beniaminka T-Mobile Ekstraklasy po raz kolejny zapewniają o pełnym wsparciu dla trenera Kamila Kieresia, który m.in. dzięki wielkiemu zaangażowaniu i ciężkiej pracy wprowadził zespół do najwyższej klasy rozgrywkowej”. – czytamy.
Po tak zdecydowanym wotum zaufania, wydaj się, że pozycji trenera Kieresia w klubie w Bełchatowa jest nie do podważenia..
GG, PilkaNożna.pl
źr. GKS Bełchatów