Wojna szczepionkowa w Premier League?
Kilka dni temu informowaliśmy, że Premier League chce, aby piłkarze do października byli w pełni zaszczepieni preparatem przeciwko COVID-19. Pojawiły się niesnaski i niektórzy gracze nie chcą przyjmować szczepionki.
Premier League dąży do tego, aby do 1 października
piłkarze oraz sztaby szkoleniowe przyjęli szczepionkę przeciwko koronawirusowi. To część programu narzuconego przez Wielką Brytanię. Według tamtejszego rządu zaszczepienie drużyn w Premier League nie tylko wpłynie na płynne rozgrywanie ligi, ale również będzie promocją szczepionek i zachęci niezdecydowanych obywateli do przyjęcia preparatu.
Formalnie nie jest to jeszcze obowiązkiem, ale wiele wskazuje na to, że niebawem zaszczepienie będzie warunkiem koniecznym w angielskiej piłce. Związek Zawodowych Piłkarzy w Anglii również jest tego zdania, aby wszyscy przyjęli szczepionkę, jednak brane pod uwagę są również opinie o tym, że gracze mają wolność wyboru i przyjęcie preparatu powinno być własną, nieprzymusową wolą. Wielu zawodników nie chce przyjmować szczepionki i nie zgadza się z decyzją władz ligi.
Pojawiło się sporo kontrowersji o odebraniu możliwości decydowania przez piłkarzy. Według „Daily Mail” niektóre kluby Premier League nie będą pobłażliwe i chcą, aby w kontrakty zawodników były wpisane klauzule, które nakazują piłkarzom przyjęcie szczepionki przeciwko koronawirusowi. Póki co to tylko niepotwierdzone informacje i wiele szczegółów będzie znanych bliżej rozpoczęcia października, kiedy to zgodnie z ustawą Anglicy powinni przyjąć szczepionkę przeciwko COVID-19.
Sezon 2020-21 przebiegł bardzo sprawnie w Premier League. Odnotowano kilka zakażeń koronawirusem, jednak kalendarz nie został w znaczący sposób zachwiany i udało się rozegrać sezon. W zbliżającym się sezonie może być o to trudniej. Drużyny nie będą miały już tak ścisłych restrykcji, które dotychczas chroniły je przed wirusem. FA obawia się, że może to wpłynąć na rozegranie sezonu i przenosinach meczów.
młan, PiłkaNożna.pl