Przejdź do treści
Wisła zatopiła Arkę

Polska 1 Liga

Wisła zatopiła Arkę

Arka przypłynęła do Krakowa i utonęła w rwącej Wiśle. Biała Gwiazda po efektownym meczu zwyciężyła aż 5:1. Przy Reymonta wreszcie mają długo wyczekiwane powody do radości.




Mecz od początku układał się po myśli gospodarzy. Wisła już w 5. minucie objęła prowadzenie po dobitce na pustą bramkę Angela Rodado. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo. Pięć minut później Karol Czubak głową doprowadził do wyrównania. 

Stracona bramka podziałała na Białą Gwiazdę niczym czerwona płachta na rozwścieczonego byka. Jeszcze przed przerwą Rodado dołożył drugie trafienie, a Goku zmarnował kilka dogodnych okazji, w tym obił słupek.

Goku miał dzisiaj ciąg na bramkę. Hiszpan w końcu dopiął swego w 73. minucie. I to w jakim stylu! Wkręcił bezpośrednio z rzutu rożnego prosto do siatki i skompromitował obronę Arkowców. To trzeba po prostu zobaczyć. 



W ostatnim kwadransie Rodado skompletował hat-tricka, a Dawid Olejarka uderzeniem z dystansu zaliczył debiutanckie trafienie w barwach Wisły.

To wielki triumf Wisły, ale i wielki triumf Radosława Sobolewskiego. Po słabym początku sezonu – tylko jednym zwycięstwem w pięciu meczach i miejscem tuż nad strefą spadkową – trener Białej Gwiazdy był pod ostrzałem kibiców, którzy domagali się jego zwolnienia. On nie złożył broni i zapowiedział walkę. 

– „Trzeba być silnym w takich momentach, trzeba pokazywać siłę, odpowiednio się zachowywać i odpowiednie rzeczy mówić. I tak postępuję z zespołem, żeby widzieli, że trener jest dalej silny i jest przekonany do tego, co robimy. A ja jestem w stu procentach przekonany, że ta praca zaowocuje i przyniesie rezultaty” – mówił przedmeczowej konferencji prasowej. Dzisiaj dopiął swego.

Jan Broda

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024