Wisła Kraków wywiozła punkt z Gdańska
Podział punktów w Gdańsku. W sobotnim meczu 22. kolejki Lotto Ekstraklasy Lechia przed własną publicznością zremisowała 1:1 z Wisłą Kraków. W tym spotkaniu gole padały tylko podczas pierwszej połowy.
Foto: Łukasz Skwiot
Zawody
w Trójmieście rozpoczęły się bardzo udanie dla gości z Krakowa.
Biała Gwiazda potrzebowała zaledwie kwadransa na to, aby wyjść na
prowadzenie.
W
sytuacji, po której padł gol dla Wisły, bardzo źle zachował się
Dusan Kuciak. Kapitan Lechii tak nieudolnie wybijał piłkę spod
własnej bramki, że podał ją wprost do Rafała Boguskiego.
Doświadczony pomocnik błyskawicznie uruchomił prostopadłym
podaniem Carlitosa Lopeza. Hiszpan popisał się kapitalnym
zagraniem, efektownie przerzucając piłkę nad wychodzącym z bramki
Kuciakiem. W ten sposób drużyna gości objęła prowadzenie, a
Carlitos strzelił już 16. gola w tym sezonie w Lotto Ekstraklasie!
Zespół dowodzony przez trenera Adama Owena zdołał odrobić straty jeszcze przed przerwą. W 33. minucie gry Flavio Paixao uruchomił na prawym skrzydle Pawła Stolarskiego. Obrońca Lechii dynamicznie wbiegł w pole karne, a następnie wykonał bardzo dobre podanie wzdłuż bramki. Akcję sfinalizował Sławomir Peszko, który skierował piłkę do siatki.
Więcej goli w trakcie pierwszej odsłony tego spotkania już nie padło. Po interesujących 45 minutach zmagań w Gdańsku był remis 1:1.
Kwadrans gry otwierający drugą połowę nie przyniósł wielkich emocji. Inicjatywę przejęła Wisła, jednak nie była w stanie zaskoczyć dobrze zorganizowanej defensywy gospodarzy.
W 70. minucie Biała Gwiazda mogła udokumentować swoją przewagę. W dość przypadkowy sposób rezerwowy Jesus Imaz znalazł się sam przed Kuciakiem. Hiszpański pomocnik zmarnował jednak bardzo dobrą okazję, posyłając piłkę wysoko ponad poprzeczką bramki gospodarzy.
Już do końcowego gwizdka sędziego Daniela Stefańskiego na murawie gdańskiego stadionu działo się niewiele. Na boisku dominował chaos, a żadna z drużyn nie potrafiła wykreować sobie dogodnej sytuacji do strzelenia decydującego gola. Ostatecznie, po dobrej pierwszej i bardzo przeciętnej drugiej połowie, Lechia i Wisła podzieliły się punktami.
kwit,
PiłkaNożna.pl