Wilk: Brakowało tak niewiele…
W 71. minucie meczu z APOEL-em Nikozja
Cezary Wilk strzelił bramkę, która dawała
Wiśle Kraków awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Niestety pomocnik Białej Gwiazdy nie przejdzie do historii.
Na trzy minuty przed końcem spotkania krakowianie stracili trzeciego gola i pogrzebali szanse na awans do elitarnych rozgrywek. – Zabrakło kilku minut do Ligi Mistrzów, ale z drugiej strony trzeba otwarcie powiedzieć, że byliśmy gorszym zespołem. Zespół APOEL-u w każdej formacji, w każdym fragmencie gry, był od nas lepszy. Mimo to do szczęścia brakowało tak niewiele… Cóż, trzeba odczekać kolejny rok – powiedział po wyjściu z szatni Wilk.
Pozostał smutek, żal, a na pocieszenie udział w fazie grupowej Ligi Europy. – Jeszcze przed chwilą miałem łzy w oczach. Na razie jest złość, rozgoryczenie, wszystko naraz, więc trudno na gorąco wyciągać wnioski. Nie łatwo jest myśleć o Lidze Europy, bo to Liga Mistrzów była celem, którego nie udało się osiągnąć. Na dziś jesteśmy przegrani. Ale trzeba będzie się podnieść i grać dalej – mówił strzelec gola.
Źródło: ASInfo