Na zakończenie szóstej kolejki Ligue 1 zaplanowano hitowe starcie. Olymique Lyon podejmował Olympique Marsylia. Zgodnie z oczekiwaniami oglądaliśmy zacięte spotkanie, ale ostatecznie trzy punkty zainkasowali gospodarze.
Po pięciu kolejkach Olympique Marsylia miał na swoim koncie dziesięć punktów i przed dzisiejszym meczem zajmował piąte miejsce. O trzy „oczka” mniej uzbierał Olympique Lyon.
Szalenie trudno było wskazać faworyta w tym spotkaniu. Nieco lepiej w tym sezonie prezentowała się Marsylia, ale to Lyon grał przed własną publicznością.
Od początku mecz rozgrywany był w bardzo szybkim tempie. Jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze. W 28. minucie nieco przypadkowo w świetnej sytuacji znalazł się Houssem Aouar, który bez problemów strzelił gola uderzeniem z kilku metrów.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej części gry Marsylia doprowadziła do wyrównania. Akcja rozgrywana w świetnym tempie, w której Dimitri Payet podawał do Floriana Thauvina. Ten w pełnym biegu oddał strzał z kilkunastu metrów i zdobył bramkę na 1:1.
Druga odsłona spotkania to prawdziwy koncert gry w wykonaniu Bertranda Traore. Gracz Lyonu po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w 51. minucie oddając precyzyjne uderzenie w kierunku dalszego słupka.
Niespełna dziesięć minut później Traore ponownie zabawił się z defensywa Marsylii. Gracz Lyonu podwyższył wynik meczu na 3:1. Po tym golu przyjezdni już nie zdołali nawiązać walki.
Co więcej, Lyon wyprowadził w końcówce jeszcze jeden cios. W 74. minucie Nabil Fekir wykorzystał rzut karny, po którym co prawda Marsylia odpowiedziała jeszcze jednym trafieniem, ale na nic więcej przyjezdnych nie było już stać.
Lyon ostatecznie w hicie Ligue 1 zwyciężył zasłużenie 4:2 po bardzo dobrym spotkaniu.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
