Wielki dzień Monzy! Beniaminek ograł Juve
Historyczny dzień w Serie A. Monza pokonała beznadziejny Juventus 1:0 i wygrała swój pierwszy mecz w historii na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Italii! Gola na wagę zwycięstwa zdobył były zawodnik Lecha Poznań – Christian Gytkjaer.
Massimiliano Allegri zagrożony utratą pracy (fot. Reuters)
Juventus podchodził do meczu z Monzą z dużymi brakami. Nie wystąpił Arkadiusz Milik, który pauzuje wskutek czerwonej kartki z ostatniego spotkania. Wskutek zawieszenia pauzował też Cuadrado. Wojciech Szczęsny mimo wznowionych treningów nie zagrał w tym meczu, z kolei Massiniliano Allegri oglądał mecz z wysokości trybun. Łącznie 10 zawodników Juventusu nie mogło zagrać w tym starciu.
Teoretycznie mistrz Włoch był mocnym faworytem tego spotkania, jednak Juventus od początku grał bardzo słabo. Zapał do gry kompletnie zgasł po 40. minucie, kiedy to Angel di Maria otrzymał czerwoną kartkę i zespół byłego mistrza Włoch musiał radzić sobie w dziesiątkę.
Druga połowa to katastrofa Juventusu. Monza miała zdecydowaną przewagę i beniaminek co rusz atakował bramkę Matti Perina. U Turyńczyków nic się nie kleiło. Żaden z piłkarzy nie wziął ciężaru gry na własne barki i całość wyglądała niezwykle blado.
Gola na wagę zwycięstwa zdobył dobrze znany polskim kibicom Christian Gytkjaer. Były gracz Lecha Poznań trafił do siatki w 74. minucie i dzięki trafieniu Duńczyka Monza dokonała historycznego osiągnięcia. Zespół Raffaela Palladino po raz pierwszy w historii wygrał mecz na szczeblu Serie A i zgarnął komplet punktów, który pozwolił im odbić się od dna.
Juventus jest póki co na 8. miejscu. Aktualnie zespół gra dramatycznie słabo i posada Massimiliano Allegriego jest bardzo zagrożona. Włoskie media już rozkręciły karuzelę trenerską i spodziewane jest zwolnienie obecnego szkoleniowca, choć on sam jest pewnym utrzymania pracy.
młan, PiłkaNożna.pl