Widzew Łódź zamierza pobić rekord Polski w ilości karnetów sprzedanych przez klub piłkarski na daną rundę rozgrywek. Ten należy aktualnie do Legii Warszawa, jednak przy al. Piłsudskiego wierzą, że już niedługo to osiągnięcie zostanie poprawione.
Przypomnijmy, że Widzew sprzedał już ponad 10 tysięcy karnetów na rundę wiosenną w III lidze i wszystko wskazuje na to, że to jeszcze koniec. W klubie uważają, że potencjał kibicowski jest duży, że w Łodzi będzie mógł paść absolutny rekord Polski. Ten aktualnie należy do Legii Warszawa i wynosi ponad 12 tysięcy sprzedanych karnetów.
Łódzki klub zajmuje aktualnie piąte miejsce w tabeli III ligi, grupy I. Do liderującego ŁKS-u traci dwanaście punktów i będzie mu niezwykle trudno wyprzedzić lokalnego rywala w walce o awans.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Polska 2 Liga
Piłkarz Zagłębia jest po operacji. Teraz 25-latka czeka rehabilitacja.
Polska 2 Liga
Ofensywny pomocnik odchodzi z lidera ligi. Jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Polska 2 Liga
Solidne występy 17-latka zostały zauważone. Młody zawodnik jest sprawdzany przez Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Polska 2 Liga
Zawodnik z rocznika 2002 zmieni klub? Obecnie przebywa na testach w zespole z 3. poziomu rozgrywkowego w Polsce.
Polska 2 Liga
Były reprezentant Polski ogłosił rezygnację z ubiegania się o zakup klubu. Przedstawił krótkie uzasadnienie swojej decyzji w mediach społecznościowych.
Najnowsze
Alex Haditaghi ostro i stanowczo o Grosickim. „Nie podpiszę takiej umowy”
Ekstraklasa
Karol Świderski z kontuzją! Polak przedwcześnie opuścił boisko
Świat
Thiago Silva wciąż nie mówi stop! Weteran może wrócić do Premier League
Świat
Ujawniono szczegóły kontraktu Marka Papszuna z Legią Warszawa! W stolicy oczekiwanie na załatwienie formalności
Ekstraklasa
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń