Arsene Wenger nie może się pogodzić ze skrupulatnymi zasadami UEFA. Francuski szkoleniowiec został upomniany podczas pucharowego spotkania Arsenalu z Udinese za brak respektowania boiskowych reguł.
Wenger nie mógł zasiąść we wtorek na ławce trenerskiej. Była to kara za wygłaszanie niestosownych komentarzy pod adresem sędziego po meczu z Barceloną w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec kontaktował się więc z ławką za pomocą telefonu komórkowego, przekazując instrukcję swemu asystentowi Boro Primoracowi. UEFA zakazała Wengerowi w przerwie zdalnej komunikacji z drużyną, mimo że początkowo nie zgłaszała swego sprzeciwu.
– Tak do końca nie wiadomo, jakie panują zasady – narzekał Wenger. – To było mylące. Przeszkodzono mi w wykonywaniu pracy.
Arsenal pokonał Udinese w pierwszym meczu IV rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów 1:0.
Konrad Wojciechowski