Wembley przejdzie w prywatne ręce!
Wembley – wielka świątynia futbolu i narodowy stadion Anglików w prywatnych rękach? Wszystko na to wskazuje. Angielska Federacja Piłkarska, która jest obecnie właścicielem i zawiadowcą obiektu, przyjęła bowiem niezwykle lukratywną ofertę na wykupienie londyńskiego giganta.
Wembley będzie mieć nowego właściciela (fot. Łukasz Skwiot)
Kto ją złożył? Człowiek, o którym już od miesięcy mówiono, że ma chrapkę na przejęcie Wembley, a więc Shahid Kahn, właściciel Fulham FC. Jak wynika z informacji lokalnych mediów, zaproponował on za przejęcie Wembley aż 600 milionów funtów, a szefowie FA uznali, że odrzucenia tak lukratywnej oferty byłoby grzechem.
Amerykanin, który ma pakistańskie korzenie, aż 500 milionów ze wspomnianej kwoty zapłaci od razu po podpisaniu umowy, a przy okazji będzie musiał zgodzić się na szereg ustępstw, swego rodzaju zabezpieczeń, których wymaga federacja.
Chodzi m.in. pozostawienie w portfelu FA firm i obiektów usługowych znajdujących się na terenie Wembley, w tym także hotelu. Khan musiał się również zgodzić się wprowadzenie do umowy specjalnej klauzuli, która umożliwi Angielskiej Federacji Piłkarskiej odkupienie stadionu na kwotę 100 milionów funtów, jeśli pod nowym zarządcą jego prestiż zacznie spadać.
Wiadomo, że Khan nie ma zamiaru przenosić na największy angielski stadion swojego Fulham. Biznesmena interesują dużo bardziej dochodowe imprezy, w tym mecze NFL i koncerty największych gwiazd światowej estrady.
Wembley to jedna z najsłynniejszych – jeśli nie najsłynniejsza – arena piłkarska świata. To właśnie tu rozegrane zostały finały mistrzostw świata w 1966 i mistrzostw Europy w 1996 roku. Na tym stadionie Jan Tomaszewski zatrzymał Anglików, a polski futbol zapoczątkował najlepszy okres w swojej historii.
Niewiele jest aren, które dorównują legendzie londyńskiej świątyni futbolu. Do takich obiektów można zaliczyć na pewno słynną Maracanę z Rio de Janeiro czy taż mediolańskie San Siro.
Do oficjalnego zatwierdzenia sprzedaży giganta ma dojść jeszcze w czwartek, kiedy to zbierze się zarząd federacji.
Grzegorz Garbacik