Wisła Kraków po siedmiu kolejnych porażkach wreszcie odniosła zwycięstwo. Jak się okazało, jedna wygrana Białej Gwiazdy sporo zmieniła w nastawieniu krakowian.
Dariusz Wdowczyk uważa, że jego piłkarze zyskali pewność siebie
Podopieczni Dariusza Wdowczyka spisywali się dotychczas katastrofalnie. Mimo przerwania passy przegranych, wciąż są na ostatniej pozycji. Tracą punkt do pokonanego przez nich Piasta Gliwice.
Żeby ekipę z Górnego Śląsku przeskoczyć, będą musieli powalczyć o trzy punkty z Legią, która zajmuje 14. miejsce. – Mecz meczowi nie jest równy. Po bardzo dobrym spotkaniu z Piastem i przełamaniu, zawodnicy mają wiarę w to, że możemy pokonać kolejnego rywala i na dobre wyjść z kryzysu. Musimy iść w tym kierunku, zdominować przeciwnika i nie dać mu chwili wytchnienia. Na mecz z Legią nikogo nie trzeba motywować – zaznacza trener Białej Gwiazdy.
W piątek warszawian po raz pierwszy poprowadzi były podopieczny Wdowczyka, Aleksandar Vuković. Obaj panowie przed 10 laty w stolicy świętowali zdobyciu tytułu mistrzowskiego. – Wspomnienia z Warszawy zawsze są dla mnie miłe. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski, a Vuko, który stanie jutro po przeciwnej stronie, był bardzo ważnym ogniwem tej ekipy. Przed nim na pewno dużo trudnej pracy, by postawić drużynę na nogi – dodaje Wdowczyk.
Serb czasu dostanie jednak bardzo mało. Już w sobotę ma go na stanowisku szkoleniowca Legii zastąpić Jacek Magiera.
tboc, PiłkaNożna.pl
źr. Wisła Kraków
źr. Wisła Kraków
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
