Jude Bellingham bez wątpienia będzie jednym z najgłośniejszych nazwisk nadchodzącego letniego okienka transferowego. Anglik najprawdopodobniej opuści Borussię Dortmund, a grze o podpisanie kontraktu z nim od dłuższego czasu są już trzy kluby. Teraz według doniesień medialnych ta lista może poszerzyć się o kolejny zespół.
Bellingham w ostatnich tygodniach miał odrzucić ofertę nowego kontraktu od klubu z Dortmundu. Dzięki niemu Anglik miałby podwojoną swoją obecną pensję i byłby najlepiej opłacanym graczem w zespole. Jednak 19-latek według doniesień medialnych chciałby spróbować swoich sił w nowym miejscu, a może mu pomóc w tym fakt, że zainteresowanie jego osobą na rynku transferowym wśród czołowych drużyn w Europie jest spore.
W grze o transfer Anglika od dłuższego czasu są już Manchester City, Liverpool i Real Madryt, a teraz według informacji Fabrizio Romano do gry może włączyć się kolejny angielski klub. Mowa o Manchesterze United. Chociaż w klubie z czerwonej części Manchesteru chcą dokonać tego transferu, to wiele w tej sprawie zależy od sytuacji finansowej i właścicielskiej Czerwonych Diabłów. Według doniesień medialnych w klubie z Manchesteru może dojść do zmiany właścicielskiej. Z kolei negocjacje w sprawie transferu prowadzi ojciec młodego angielskiego pomocnika – Mark.
Anglik w tym sezonie jest kluczową postacią drugiej linii Borussi Dortmund. W trzydziestu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach strzelił łącznie dziesięć goli i zanotował sześć asyst. Jego wartość na rynku transferowym według portalu Transfermarkt wynosi 100 milionów euro, ale wiele wskazuje na to, że kluby zainteresowane Anglikiem będą musiały głębiej sięgnąć do kieszeni i zapłacić co najmniej 150 milionów euro. Byłby to jeden z pięciu najdroższych transferów w historii.
kczu/PiłkaNożna.pl