W czwartek pierwszy ćwierćfinał, zapowiadają się wielkie emocje!
Choć na pierwszy rzut oka wielkim faworytem czwartkowego starcia wydaje się być reprezentacja Portugalii, Czesi nie są bez szans. O ich sile i umiejętnościach boleśnie przekonali się Polacy w fazie grupowej Euro 2012.
Owszem, czeska kadra w pierwszej połowie meczu z Polską grała „totalne nic”, ale gdy z Warszawy dotarła do zawodników zza naszej południowo – zachodniej granicy wieść o rezultacie w Warszawie, obraz gry uległ diametralnej zmianie. Ekipa Bilka nie pozostawiła nam żadnych złudzeń.
Teraz czeka ich o wiele cięższe zadanie – na drodze do półfinału stanie im rozkręcająca się z meczu na mecz Portugalia. – Przed nami niezwykle ciężkie spotkanie, bo Portugalia to zespół z europejskiego topu. Ale nic nie jest niemożliwe, o czym przekonaliśmy się podczas rozgrywek grupowych – mówi Tomas Rosicky, największa gwiazda czeskiej kadry. – Przed mistrzostwami mało kto widział nas w roli faworytów do wyjścia z grupy, ale okazało się, że to my zagramy w ćwierćfinale. Zrobimy wszystko, żeby nasza przygoda z mistrzostwami trwała – dodaje. Rosicky wrócił do treningów po kontuzji ale nie wiadomo, czy zagra z Portugalią.
Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego do czwartkowego meczu powinna przystąpić w najmocniejszym składzie ze swoją największą gwiazdą na czele – Cristiano Ronaldo. Po dwóch pierwszych meczach w fazie grupowej CR dostało się niesamowicie, ale już w batalii z Holandią spisywał się wyśmienicie i praktycznie sam zapewnił swojej kadrze awans. Czy podobnie będzie w meczu z Czechami?
Czechy – Portugalia; Stadion Narodowy; godz. 20:45
Przypuszczalne składy:
Czechy: Cech – Gebre Selassie, Sivok, Kadlec, Limbersky – Jiracek, Hubschmann, Kolar, Plasil, Pilar – Baros
Portugalia: Patricio – Pereira, Alves, Pepe, Coentrao – Meireles, Veloso, Moutinho – Postiga, Nani, Ronaldo
PilkaNozna.pl