Już w 8. minucie gości na prowadzenie wyprowadził Oliver Torres. Hiszpański pomocnik wykorzystał podanie Isco i pokonał Geronimo Rulliego. 27-letni pomocnik popisał się niezwykle precyzyjnym strzałem, pakując piłkę tuż przy lewym słupku bramki Villarealu. W pierwszej połowie zbyt wielu groźnych akcji z obu stron nie oglądaliśmy, więc do przerwy podopieczni Julena Lopeteguiego zdołali utrzymać przewagę.
Po zmianie stron przyszło szybkie wyrównanie gospodarzy. W 51. minucie remis dał swojej drużynie Alex Baena. Hiszpan miał trochę szczęścia, gdyż piłka odbiła się jeszcze od bramkarza Bono, ale wróciła do strzelca, który skierował ją już do pustej bramki. Na uwagę zasługuje podanie, które otrzymał 21-latek. Akcję rozpoczął Francis Coquelin, który przeprowadził fantastyczny rajd i na koniec wypatrzył Baenę wbiegającego w pole karne.
W końcówce meczu gospodarze mogli dostać rzut karny, do wykonania jedenastki szykował się już Dani Parejo, ale sędzia po konsultacji z VAR-em anulował swoją decyzję.
Z tego remisu bardziej mogą być zadowoleni gospodarze, którzy nadal dotrzymują kroku czołówce. Wyprzedzić może ich co prawda Atletico, ale drużyna Diego Simeone zmierzy się dziś w derbach Madrytu z Realem, który do tej pory wygrał każdy swój mecz. Położenie Sevilli nadal jest trudne i zamiast piąć się w górę tabeli, zespół Julena Lopeteguiego coraz bardziej się cofa. W tej chwili od strefy spadkowej dzieli go zaledwie jeden punkt.
jkow, PiłkaNożna.pl