Viktor Gyökeres szaleje na portugalskich boiskach. Co dalej ze szwedzkim napastnikiem?
W lidze portugalskiej od dawna nie było tak jasnego punktu. Viktor Gyökeres już kolejny sezon notuje niesamowite liczby w Primeira Liga i po odejściu Rubena Amorima jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Co dalej z bardzo skutecznym, szwedzkim napastnikiem?
Maciej Łanczkowski
FOT. Valter Gouveia/SPP/PRessfocus
Aż 59 goli w 65 meczach – taki dorobek Viktor Gyökeres wypracował w barwach Sportingu Lizbona od momentu, gdy nieco ponad rok temu dołączył do portugalskiego klubu. 26-letni Szwed imponował skutecznością już w Anglii, gdzie dla Coventry zdobył 43 bramki, jednak tam potrzebował na to ponad stu spotkań. W Portugalii natomiast trafia niemal na zawołanie, co czyni jego osiągnięcia wyjątkowymi.
Goli w ubiegłym sezonie ligi portugalskiej zdobył Gyökeres
Gyökeres to bezsprzecznie największa gwiazda ligi portugalskiej. W samym bieżącym sezonie strzelił już 16 bramek, rozgrywając zaledwie 10 meczów. Rok wcześniej także dominował, zdobywając 29 goli w 33 występach, co potwierdza jego niezwykłą formę i skuteczność.
Z każdym miesiącem udowadnia, że portugalska liga staje się dla niego za ciasna. Wczoraj, w meczu 10. kolejki, strzelił aż cztery gole przeciwko Estrelii, potwierdzając swoją dominację. Po odejściu Rubena Amorima spekulacje o transferze Gyökeresa tylko przybrały na sile – jego przejście do jednego z europejskich gigantów wydaje się już wyłącznie kwestią czasu.
Sporting zadbał o swoje interesy, zabezpieczając kontrakt Gyökeresa ważny do 2028 roku klauzulą wykupu na poziomie aż 100 milionów euro. Chętnych jednak nie brakuje, a na czele kolejki stoją kluby Premier League. Media donoszą, że Sporting może być skłonny pójść na niewielkie ustępstwo i zaakceptować ofertę w wysokości około 75 milionów euro.
Niewykluczone, że Gyökeres pójdzie śladem swojego byłego trenera i zdecyduje się na transfer do Manchesteru United. Angielskie media wymieniają „Czerwone Diabły” jako jeden z klubów zainteresowanych pozyskaniem szwedzkiego napastnika. Joshua Zirkzee i Rasmus Højlund nie spełniają w pełni oczekiwań na tej pozycji, dlatego w Manchesterze widzą w Gyökeresie potencjalne wzmocnienie, które mogłoby znacząco zwiększyć ich siłę ofensywną.
Był taki grajek w lidzie portugalskiej jak Mario Jardel….ten to był goldeador.