Van den Brom na cenzurowanym
Przyszłość Johna van den Broma w Lechu Poznań jest niepewna.
Jaka będzie przyszłość Holendra w Lechu?
Pracę Holendra w stolicy Wielkopolski można określić jako czas wzlotów i upadków. Zaczęło się od fatalnego odpadnięcia z Ligi Mistrzów. Później były świetne występy w Lidze Konferencji Europy. Van den Brom nie wywalczył żadnego trofeum na krajowym podwórku, ale kilku piłkarzy – na czele z
Filipem Marchwińskim – odżyło pod jego okiem.
W obecny sezon Lech wchodził z dużymi ambicjami. Po odpadnięciu z europejskich pucharów wajcha miała zostać przesunięta na ligę. O mistrzostwo miało być łatwiej, ponieważ potencjalni główni rywale – Legia Warszawa i Raków Częstochowa – byli zaangażowani w walkę w Europie.
Kolejorz plasuje się na podium i ma cztery punkty straty do liderującego Śląska. W razie wygranej wrocławian w Radomiu różnica może się zwiększyć do siedmiu oczek. Tragicznie nie jest, ale porażka z Widzewem Łódź ujawniła liczne problemy trapiące Lecha.
– Nie widzę progresu w grze mojej drużyny. Jeśli przegrywamy w takim stylu, to nie można doszukiwać się wzrostu formy – mówił Van den Brom cytowany przez „Głos Wielkopolski”.
Holender pracuje w Poznaniu od 1 lipca 2022 roku.
PilkaNozna.pl