Przed piłkarzami warszawskiej Legii kilka najważniejszych tygodni w obecnym sezonie. Mistrzowie Polski walczą o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, a ich kolejnym rywalem będzie norweskie Molde. Z klasy rywala doskonale zdaje sobie sprawę Jan Urban.
Kurtuazja czy faktyczny respekt przed rywalem?
Najświeższe doniesienia z T-Mobile Ekstraklasy na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!
Szkoleniowiec Legii wie, że ewentualny awans do 4. rundy eliminacje będzie oznaczać, że drużyna w najgorszym razie zagra w Lidze Europy. – Na razie najważniejsze jest Molde. To nasz dwumecz prawdy – powiedział podczas rozmowy z Warszawa.sport.pl.
– Jeśli wygramy, to w fazie play-off będziemy mieć spokojniejszą głowę, bo zapewnimy sobie grę w Europie do końca roku. I może wtedy zdarzy się coś miłego? – dodał Urban.
Trener Wojskowych dodał także, że ewentualne odpadniecie z Molde nie będzie katastrofą. – Katastrofą nie, bo to rywal na naszym poziomie. Molde nie jest od nas słabsze. Ale wiem, że wszyscy liczą, że może tym razem uda się awansować do LM. Że komu ma się udać, jak nie Legii? – zakończył.
– Jeśli wygramy, to w fazie play-off będziemy mieć spokojniejszą głowę, bo zapewnimy sobie grę w Europie do końca roku. I może wtedy zdarzy się coś miłego? – dodał Urban.
Trener Wojskowych dodał także, że ewentualne odpadniecie z Molde nie będzie katastrofą. – Katastrofą nie, bo to rywal na naszym poziomie. Molde nie jest od nas słabsze. Ale wiem, że wszyscy liczą, że może tym razem uda się awansować do LM. Że komu ma się udać, jak nie Legii? – zakończył.
GG, PilkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
