Umęczone zwycięstwo FC Barcelony z Valencią
FC Barcelona zdołała wygrać z Valencia w 24. kolejce hiszpańskiej Primera Division. Kataloński klub nie pokazał nic szczególnego, jednak to wystarczyło, aby pokonać „Nietoperze” 1:0.
Duma Katalonii po mało udanym występie pokonała Valencię 1:0. W drużynie gospodarzy brakowało czołowych zawodników z Gavim, Pedrim i Lewandowskim na czele. Brak liderów na boisku był bardzo mocno widoczny.
Już od początku Barca grała bez pomysłu i koncentracji w grze. Ospałość graczy Barcy nie wykorzystała Valencia, która również niczym się nie wyróżniała na tle swojego rywala. Po kwadransie gry FC Barcelona wyszła na prowadzenie za sprawą trafienia Raphinhii. Brazylijczyk wykorzystał świetnie dogranie Busquetsa i na tablicy wyników pokazał się wynik 1:0.
Po przerwie działo się dużo, jednak zabrakło przede wszystkim goli. Dominowała FC Barcelona, gospodarze nie znaleźli jednak sposobu na to, aby przekuć przewagę optyczną na stworzenie sytuacji bramkowych. W 55. minucie Ferran Torres zmarnował rzut karny. Do piłki początkowo podchodził Ansu Fati, jednak starszy gracz Blaugrany wziął na swoje barki egzekucję jedenastki, przy której nawet nie trafił w światło bramki.
Kilak minut później czerwoną kartkę dostał Ronald Araujo. Wykluczenie obrońcy może mieć poważne skutki dla Dumy Katalonii. Możliwe, że Araujo nie wystąpi w nadchodzącym El Clasico. Sytuacja zostanie wyjaśniona dopiero po meczu, jednak według hiszpańskich dziennikarzy, Urugwajczyk opuści tylko mecz z Athletic.
Ostatecznie FC Barcelona wygrała 1:0 po rwanym i mało atrakcyjnym spotkaniu. W drugiej połowie żadnej z drużyn nie udało się zanotować celnego strzału w kierunku bramki. Nie obyło się bez kontrowersji. W końcówce spotkania Franck Kessie faulował jednego z zawodników Valencii w obrębie pola karnego Barcy, jednak arbiter nie podyktował jedenastki. Powtórki pokazały, że było wyraźne przewinienie zawodnika gospodarzy.
Barca utrzymuje przewagę 10 punktów nad Realem Madryt, jednak Królewscy niedzielnego wieczora mierzą się z Betisem. Valencia dalej kotwiczy w strefie spadkowej.
młan, PiłkaNożna.pl