„Tylko momentami graliśmy w piłkę”
– Tylko momentami graliśmy w piłkę. A poza tym to raczej tylko im przeszkadzaliśmy – powiedział po meczu z FC Basel Marcin Kamiński. Niestety, słowa obrońcy Lecha Poznań najlepiej oddają to, jak Kolejorz zaprezentował się w czwartkowy wieczór.
Kamiński wie, że Lech zawiódł po raz kolejny (foto: Ł.Skwiot)
Wielki powrót do Ekstraklasy? Kocian następcą Skorży? – KLIKNIJ!Szwajcarzy długimi momentami nie grali jakiegoś szczególnie wyrafinowanego futbolu, jednak cóż z tego, skoro Lech wyglądał jeszcze gorzej i nie był w stanie wykorzystać słabości rywala. Ten wziął się w końcu do pracy, a po czerwonej kartce dla
Karola Linetty’ego przejął całkowitą kontrolę na spotkaniem.
– Na dobrą sprawę nie zagroziliśmy bramce przeciwnika. W drugiej połowie dochodziliśmy do ich pola karnego, mieliśmy sporo dośrodkowań, ale niewiele z nich wynikało. Brakowało strzałów czy też dokładnego ostatniego podania, które mogłoby nam otworzyć drogę do bramki – kontynuował Kamiński, którego cytuje „Poznań.sport.pl”.
Lech po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Europy ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt i będzie mu ciężko, by powalczyć o awans do następnej rundy.
gar, PiłkaNożna.pl