Przejdź do treści
Spokój, uśmiech i nadzieja w polskim obozie przed meczem z Austrią

Uncategorized

Spokój, uśmiech i nadzieja w polskim obozie przed meczem z Austrią

Na dwa dni przed meczem o wszystko z Austrią, polscy piłkarze trenowali w spokoju w bazie w Hanowerze. Indywidualnie ćwiczył jedynie Piotr Zieliński, ale jego występ w piątek ma nie być zagrożony.

– Jeszcze się pan dobrze nie rozejrzał, a już robi zdjęcia – śmieje się z daleka niewysoka blondynka w średnim wieku. To pani Iwona Biernat, która na obiektach akademii Hanoweru 96 pracuje od kilku lat. – Pochodzę z Sępólna Krajeńskiego, ale już 35 lat mieszkam w Hanowerze – przedstawia się. – Na co dzień pracuję przy obsłudze drużyn młodzieżowych naszego klubu, które mają tu treningi i rozgrywają mecze. Bardzo się cieszę, że na czas EURO swoją bazę treningową wybrała tutaj reprezentacja Polski. Wszyscy są bardzo mili, nie miałam jeszcze ani jednego przypadku, żebym mogła powiedzieć, że ktoś był nieuprzejmy. Dotyczy to zarówno kadry jak i pracujących tu dziennikarzy. Tak jest od samego początku czyli od pierwszego przyjazdu osób, które ustalały szczegóły organizacyjne pobytu, czy później pracowały przy budowie i tworzeniu centrum medialnego reprezentacji Polski.

BAZA BEZ ZARZUTU

Akademia Hannoveru 96 zajmuje łącznie 13000 metrów kwadratowych. W jej skład wchodzi osiem boisk. Sześć pełnowymiarowych, cztery z murawą naturalną, dwa ze sztuczną, do tego jeszcze dwa mniejsze. Baza dysponuje też internatem na 60 miejsc, zapleczem medycznym, siłownią, odnową biologiczną. Polacy korzystają przede wszystkim z głównego boiska Eilenriedestadium, z dużymi trybunami. – Przygotowane wszystko idealnie – ocenia Artur Wichniarek, którego spotykamy na obiektach. – Wizytowałem to centrum treningowe już wcześniej, zawodnicy mają tutaj praktycznie wszystko co jest im potrzebne, warunki do trenowania czysto piłkarskie. Nie ma do czego się przyczepić, murawa w stanie idealnym, co chcę podkreślić. Nie tak jak na przykład w wypadku Szwajcarów, którzy narzekali i wystosowali nawet oficjalny list do UEFA, że ich boiska treningowe są źle przygotowane. My takich problemów nie mamy, myślę że PZPN i kadra są z tego bardzo zadowoleni.

Środowe zajęcia przebiegały w dobrych nastrojach. – Dzień dobry drogim paniom i panom, życzę wszystkim miłego dnia i dobrej pogody – mówił z uśmiechem selekcjoner Michał Probierz, który podszedł do grupki dziennikarzy obserwujących otwartą część treningu. Jedyne co mogło niepokoić to brak Piotra Zielińskiego, który pracował indywidualnie z fizjoterapeutą Pawłem Bambrem. Jak zapewnia jednak sztab kadry jego występ przeciw Austrii nie jest zagrożony. Z zespołem trenowali natomiast kapitan Robert Lewandowski i Paweł Dawidowicz, których urazy wykluczyły w niedzielę z meczu z Holandią.

W DZIENNIKARSKIM NAMIOCIE

Obecni na środowej konferencji prasowej Przemysław Frankowski i Sebastian Walukiewicz też musieli się mierzyć z pytaniami o występ napastnika Barcelony przeciw Austriakom. – Oczywiście, że chcielibyśmy, żeby Robert był gotowy do gry na Austrię. Ale czy tak będzie? Zobaczymy – mówił Frankowski. – Oczywiście chcielibyśmy, żeby w piątek z nami zagrał, ale myślę, że to jest pytanie do Roberta i przede wszystkim lekarzy – dodawał Walukiewicz.

Konferencje prasowe z reprezentantami Polski odbywają się w specjalnie postawionym na czas EURO dużym namiocie za główną trybuną boiska. Żurnaliści mają tu stanowiska do pracy, ale także sporą część relaksacyjną, w której mogą odpocząć na sofach czy leżakach, ale też coś zjeść, napić się kawy czy herbaty. – Zaopatruję centrum w posiłki, czy może bardziej przekąski – mówi Iwona Biernat. – Na mojej głowie jest przede wszystkim catering. Serwujemy zupy, kanapki, napoje. Za catering odpowiedzialne są dwie osoby, ale wszystkich pracujących nad komfortem pracy dziennikarzy jest oczywiście więcej. Choćby ochraniarze pilnujący by nie wszedł tutaj nikt nie pożądany czy panie sprzątające. Słowem pełny serwis.

JAROSŁAW TOMCZYK, HANOWER

guest
0 komentarzy
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 27/2024

Nr 27/2024