Trzy punkty Swansea City i czyste konto Fabiańskiego
20 tysięcy kibiców zgromadzonych w poniedziałek na Liberty Stadium obejrzało tylko jedną bramkę. W starciu Swansea City z Watford FC minimalnie lepsi okazali się gospodarze. Łukasz Fabiański zachował czyste konto.
Łukasz Fabiański po raz szósty w tym sezonie zachował czyste konto
Właściciele Swansea City przed poniedziałkowym spotkaniem postanowili w osobliwy sposób zmotywować piłkarzy do lepszej gry. Kilka godzin przed rozpoczęciem meczu klub poinformował o rozpoczęciu współpracy z włoskim szkoleniowcem,
Francesco Guidolinem. 60-latek będzie do końca sezonu tworzył trenerski duet wraz z
Alanem Curtisem.
Efektem współpracy ma być poprawa gry i utrzymanie się w Premier League. Krok ku temu Łabędzie miały okazję zrobić w poniedziałek. Podejmowany przez nich Watford ostatnio bowiem radził sobie fatalnie. Trzy porażki z rzędu nie był przypadkiem, ale Szerszenie mogły się tłumaczyć klasą rywali: Tottenhamu, Manchesteru City i Southampton FC.
Łukasz Fabiański tradycyjnie zajął miejsce w bramce Swansea. W pierwszej części gry nie miał okazji, by się wykazać, ale na pewno z tego powodu nie rozpaczał. Tym bardziej, że w 27. minucie jego koledzy przeprowadzili bramkową akcję. Wówczas
Ki Sung-Yong dośrodkował wprost na głowę
Ashleya Williamsa, który nie miał problemów z pokonaniem golkipera gości.
Po zmianie stron Szerszenie wzięły się do roboty, ale nie potrafiły użądlić broniących się gospodarzy. Próby pokonania Fabiańskiego podejmowali m.in.
Miguel Britos i
Jose Manuel Jurado. Żadnemu zawodnikowi Watfordu nie udało się jednak trafić do siatki, dzięki czemu Łabędzie mogły świętować zdobycie kompletu punktów. Z 22 oczkami na koncie zajmują 17. pozycję. Szerszenie natomiast pozostają na 12. lokacie.
tboc, PiłkaNożna.pl