Triumf Lechii na inaugurację sezonu!

Pierwszy gol sezonu 2017/18 w Ekstraklasie padł po 23 minutach rywalizacji w Płocku. Podobnie jak rok temu premierową bramkę rozgrywek zdobył Marco Paixao. Portugalski napastnik Lechii popisał się celnym strzałem głową po świetnym dośrodkowaniu Pawła Stolarskiego z prawego skrzydła.

Zaledwie 13 minut później drużyna trenera Piotra Nowaka podwyższyła prowadzenie. Gol dla Lechii padł w kuriozalnych okolicznościach: Milos Krasić lekko wrzucił piłkę z rzutu rożnego, a Mateusz Matras wykorzystał poważny błąd defensywy i bramkarza Wisły. Nowy pomocnik gdańskiego zespołu z łatwością dopadł do piłki, wyprzedzając kompletnie bierną postawę Seweryna Kiełpina.

Druga połowa spotkania w Płocku bramek nie przyniosła, choć oba zespoły miały ku temu okazje. Dwóch dobrych szans nie wykorzystał skrzydłowy ekipy gospodarzy, Arkadiusz Reca. Z kolei w drużynie Lechii nieskutecznością popisał się rezerwowy Aleksandar Kovacević – w 79. minucie Serb znalazł się w świetnej sytuacji, ale z bliskiej odległości kopnął piłkę wprost w bramkarza.

W samej końcówce zawodów kapitalnej okazji nie wykorzystał Kamil Biliński. Napastnik Wisły Płock znalazł się sam przed Dusanem Kuciakiem po dobrym podaniu od Urugwajczyka Nico Vareli. 29-latek posłał jednak piłkę obok słupka.

Gospodarze przez niemal całą drugą połowę musieli radzić sobie w dziesiątkę. W 56. minucie sędzia Jarosław Przybył wyrzucił z boiska Dominika Furmana. Pomocnik Wisły otrzymał dwie żółte kartki w ciągu zaledwie czterech minut.

Ostatecznie Lechia zwyciężyła 2:0 z Wisłą, choć prawdę mówiąc nie zagrała dobrego meczu. Drużyna z Gdańska wywiozła trzy punkty z Płocka po przeciętnym spotkaniu w swoim wykonaniu.

kwit, PiłkaNożna.pl