Dość nieoczekiwanie w meczu przeciwko Bayernowi Monachium w bramce Arsenalu po wielu miesiącach przerwy znów stanął Łukasz Fabiański. Polak zaprezentował się znakomicie, co oczywiście nie umknęło uwadze trenerowi bramkarzy reprezentacji Polski, Andrzejowi Dawidziukowi.
– W meczu z Bayernem widziałem innego Łukasza Fabiańskiego niż przed kontuzją. Zaimponował dojrzałością, nie zrobił ani jednego niepotrzebnego kroku. Każdy jego ruch był przemyślany – mówi Dawidziuk.
– Widziałem dwa z trzech meczów Łukasza w rezerwach Arsenalu. Choć wpuścił osiem bramek, to grał fantastycznie. Arsene Wenger dał mu do zrozumienia, wystawiając w meczu przeciwko Bayernowi, że jego problemem w klubie są kontuzje. Wskoczył do podstawowej jedenastki w bardzo trudnym momencie i nie zawiódł. Zaprzeczył teorii, że po dłuższej przerwie trudno wrócić do składu – dodaje szkoleniowiec.
Teraz pytanie, czy Wenger po bardzo dobrym występie na Allianz Arena da Fabiańskiemu szansę bronienia także w spotkaniach ligowych…
pka, Piłka Nożna
źródło: Przegląd Sportowy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
