Transmisja PPV z meczu Lecha zakończona kompromitacją
Lech Poznań chwalił się przed czwartkowym meczem z Haugesund, że jako pierwszy klub w Polsce przeprowadzi płatną transmisję ze swojego meczu w internecie. Przy Bułgarskiej być może mieli dobre chęci, jednak nie podołali zadaniu i kibice, którzy zapłacili za możliwość oglądania piłkarzy „Kolejorza” w akcji mogli czuć się rozczarowani i zniesmaczeni.
Transmisja PPV z meczu Lecha Poznań zakończyła się fiaskiem
Przypomnijmy, że żadna stacja telewizyjna nie zdecydowała się na pokazanie na żywo starcia Lecha z Haugesund. Klub wpadł więc na pomysł, że w takiej sytuacji będzie sam relacjonował zawody za pośrednictwem swojej telewizji. Warunek? Żeby otrzymać do niej dostęp, należało zapłacić 10 złotych.
Nie była to cena specjalnie wygórowana, szczególnie jeśli jest się kibicem Lecha. Niestety, WTK Poznań, podmiot odpowiadający za całość projektu nie potrafił wywiązać się ze swojego zadania i wszystko zakończyło się spektakularną kompromitacją.
Meczu nie dało się oglądać, cały czas przycinało obraz i dźwięk, a serwery nie były przygotowane na tak duże obciążenie. Jakby tego wszystkiego było mało, wiele osób otrzymało ze sporym opóźnieniem specjalne wiadomości z kodami, co już całkowicie przelało czarę goryczy.
WTK Poznań wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym wytłumaczył powody wpadki, przeprosił rozczarowanych kibiców i zapowiedział zwrot pieniędzy.
gar, PiłkaNożna.pl