Drzwi zimowego okna transferowego zostały zamknięte. Który klub był najbardziej aktywny w styczniu i gdzie dokonano najbardziej spektakularnych transferów?
Angielskie kluby nie były zbyt aktywne w trakcie minionego miesiąca. Manchester City, który zazwyczaj odgrywał rolę króla polowania, tym razem zdecydował się jedynie na wypożyczenie z Romy Davida Pizarro. Na sięgnięcie do portfela nie zdecydowali się także Arsene Wenger i Sir Alex Ferguson. Tak Arsenal, jak i Manchester United zdecydował się postawić na swoich byłych zawodników. Do Londynu po latach przerwy powrócił Thierry Henry, którego „Kanonierzy” sprowadzili na zasadzie dwumiesięcznego wypożyczenia z New York Red Bulls, a na Old Trafford z emerytury ściągnięty został Paul Scholes. Żadnego wzmocnienia nie dokonał Kenny Dalglish, menedżer Liverpoolu. „The Reds” szastali pieniędzmi w lecie i podczas zimowej przerwy postanowili zacisnąć nieco pasa.
Spośród czołowych klubów Premier League, największą aktywnością wykazała się Chelsea Londyn. Na Stamford Bridge zostali sprowadzeni Gary Cahill z Boltonu Wanderers (7 milionów funtów) i Kevin de Bruyne z Racingu Genk (9 milionów funtów). Na wydatek kilku milionów zdecydował się także Alan Pardew. Menedżer Newcastle United postanowił zakontraktować snajpera Freiburga, Papissa Demba Cisse. „Sroki” zapłaciły za Senegalczyka okrągłe 10 milionów funtów. Na Wyspy wrócili także Landon Donovan i Robbie Keane. Obaj piłkarze dołączyli na zasadzie wypożyczenia – kolejno do Evertonu i Aston Villi. Najbardziej aktywnym graczem na rynku transferowym był z kolei beniaminek ligi, Queens Park Rangers, który najpierw zatrudnił na stanowisku menedżera Marka Hughesa, a następnie ruszył na „polowanie”. Na Loftus Road trafili Nedum Onuoaha, Samba Diakite, Taye Taiwo, Federico Macheda, Djibril Cisse i Bobby Zamora. Na kilka godzin przed zamknięciem okna, Everton zdołał dopiąć transfer Nikicy Jelevicia z Glasgow Rangers i wypożyczenie Stevena Piennara z Tottenhamu. Do Fulham trafił zaś Pavel Pograbnyak z VfB Stuttgart.
HISZPANIA
Także w Hiszpanii styczeń minął raczej pod kątem kosmetycznych zmian w kadrach i niewiele ekip zdecydowało się na jakiekolwiek transfery. Żadnej aktywności na rynku nie wykazali szkoleniowcy Realu Madryt i FC Barcelony. Ani Jose Mourinho, ani Josep Guardiola nie wzmocnili swoich zespołów. O tym, że było to bardzo spokojne okienko na Półwyspie Iberyjskim niech świadczy fakt, że najbardziej spektakularnymi transferami było sprowadzenie przez Sevillę Jose Antonio Reyesa z Atletico Madryt za zawrotną kwotą 3,5 miliona euro i Baby Diawary z Maritimo za 3 miliony. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na przejście Carlosa Kameniego z Espanyolu do Malagi i Oscara Serrano z Racingu Santander do Levante.
WŁOCHY
Nieco więcej działo się we Włoszech, ale jeśli ktoś liczył na wielomilionowe transfery w pogrążonej w kryzysie Italii, ten niestety się zawiódł. Najgłębiej do portfela sięgnęli włodarze Genui, którzy zapłacili 8 milionów euro za
Alberto Gilardino i kolejne 4 miliony za
Cesara Bovo z Palermo. Także
Massimo Moratti, prezydent Interu wysupłał z kieszeni nieco gotówki i sprowadził na San Siro
Juana z Internacionalu oraz wypożyczył z Porto
Fredy’ego Guarina. AC Milan przez cały styczeń starał się o pozyskania
Carlosa Teveza z Manchesteru City, jednak ostatecznie do transferu nie doszło. Mistrzowie Włoch skorzystali więc z planu B i zdecydowali się na wypożyczenie z Catanii
Maxiego Lopeza.
Na wyróżnienie zasługują również przejście
Emiliano Viviano z Interu Mediolan do Palermo za 5 milionów euro czy sprowadzenie przez Fiorentinę snajpera Juventusu Turyn,
Amauriego. Ze stolicą Piemontu pożegnał się także
Luca Toni, który swoją sportową emeryturę postanowił spędził w katarskim Al-Nasr. „Stara Dama” postanowił wzmocnić jedynie formację defensywną i wypożyczyła z Sevilli
Martina Caseresa.
Transfery: Bramkarz Lechii trafi do Udinese! – KLIKNIJ!Lech potwierdza: Jakub Wilk w Lechii Gdańsk – KLIKNIJ!FRANCJA
Królem polowania we Francji było oczywiście Paris Saint Germain. Na Parc des Princes trafili Carlo Ancelotti, Thiago Motta, Alex i Maxwell. Ze stolicą pożegnał się z kolei Mevlut Erding, który za 7,5 miliona euro przeniósł się do Rennes. Aktywne podczas zimowego okna transferowego były także kluby, w których grają reprezentanci Polski. OSC Lille zdecydowało się na sprzedaż swojego najlepszego napastnika Moussy Sowa do Fenerbahce Stambuł i Ludovica Obraniaka do Girondins Bordeaux. Sporą część z zarobionych na tych transferach pieniędzy, wydano na snajpera Brestu Nolana Rouxa. „Żyrondyści” oprócz sprowadzenia Obraniaka, wyłożyli również 3 miliony euro na piłkarza Fluminense, Mariano.
NIEMCY
Sporo działo się w Bundeslidze, jednak także w Niemczech nie doczekaliśmy się spektakularnych ruchów transferowych. Na potęgę kupował szkoleniowiec Wolfsburga
Felix Magath, jednak ciężko na razie oceniać jego nowych zawodników. Do ekipy popularnych „Wilków” trafili
Vieirinha (4,5 miliona),
Ricardo Rodriguez (6 milionów) i
Giovanni Sio (5,8 miliona). Kilku ciekawych dokonało także Kaiserslautern, które zdecydowało się na wykupienie dwóch Polaków
– Ariela Borysiuka i
Jakuba Świerczoka, oraz snajpera Werderu Brema
Sandro Wagnera.
Oprócz wyżej wymienionych transferów warto również wyróżnić przejście
Vedada Ibisevicia z Hoffenheim do Stuttgartu za 5,5 miliona euro, czy wykupienie przez Bayer Leverkusen młodego bramkarza VfB,
Bernda Leno za 7,5 miliona. Najbardziej polski klub w Bundeslidze, czyli Borussia Dortmund zapewniła sobie usługi lidera Borussia Moenchengladbach
Marco Reusa. Niemiec kosztował BVB 17 milionów euro, jednak do zespołu
Juergena Kloppa dołączy dopiero w lecie.
Thiago Motta piłkarzem PSG – KLIKNIJ!Oficjalnie: Moussa Sow wybrał Turcję – KLIKNIJ!