Transferowa ofensywa Legii
Długo wyczekiwany powrót Artura Boruca na stadion przy ulicy Łazienkowskiej 3 stał się faktem. Były bramkarz reprezentacji Polski podpisał kontrakt z Legią Warszawa obowiązujący do 30 czerwca 2021 roku. Aktualni mistrzowie Polski poinformowali także o pozyskaniu Josipa Juranovicia i Rafaela Lopesa. Transferowa ofensywa trwa w najlepsze.
W koszulce z „elką” na piersi Boruc będzie występował z numerem jeden. (fot. Reuters)
15 czerwca 2005 roku. Wówczas warszawska Legia w regulaminowym czasie gry zremisowała w stosunku 1:1 przeciwko Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski. W konkursie rzutów karnych lepsi okazali się „biało-zieloni” i to oni awansowali do finału Pucharu Polski, który zresztą później wygrali. Był to ostatni mecz w wykonaniu Artura Boruca między słupkami bramki stołecznego klubu. Od tamtej pory minęło dokładnie piętnaście lat, jeden miesiąc i szesnaście dni.
W międzyczasie popularny „Król Artur” był zawodnikiem szkockiego Celticu Glasgow, włoskiej Fiorentiny, angielskiego Southampton i ostatnio Bournemouth. Wszędzie gdzie grał, został zapamiętany jako charyzmatyczny i wysokiej klasy golkiper. Przez pewien czas był nawet łączony z drużynami z absolutnego topu jak chociażby AC Milan. Jednak, jak powszechnie wiadomo, z transferu na San Siro ostatecznie nic nie wyszło.
Boruc wielokrotnie podkreślał silną relację łączącą go z „Wojskowymi”. W zeszłym roku, gdy aktualni mistrzowie Polski grali rewanżowe starcie z ekipą Glasgow Rangers w ramach ostatniej rundy eliminacyjnej do fazy grupowej Ligi Europy, w sektorze przeznaczonym dla kibiców gości pojawił się właśnie on, by z perspektywy stadionowych trybun wspierać swój ulubiony klub. Dodatkowo przed ośmioma laty powiedział: „Chciałbym kiedyś wrócić do Legii”. I, jak się okazało, słowa dotrzymał.
Już niebawem wspomniany licznik ulegnie wyzerowaniu. Boruc w nadchodzącym sezonie będzie bowiem podstawowym bramkarzem. Od strony marketingowej zakontraktowanie byłego bramkarza reprezentacji Polski to, rzecz jasna, bardzo dobre posunięcie. Zarazem należy pamiętać, że ma na karku aż czterdzieści wiosen. Ponadto ostatni oficjalny mecz rozegrał przed ponad rokiem. Pytanie brzmi następująco: czy Boruc jest w stanie zaprezentować się od jak najlepszej strony?
Radosław Kucharski, dyrektor sportowy Legii, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. ” Podpisanie kontraktu z Arturem Borucem to wzmocnienie klubu na każdej możliwej płaszczyźnie. Liczymy, że jego umiejętności, doświadczenie w kadrze, na turniejach i praca w klubach z najsilniejszych europejskich lig będą bardzo pomocne, zwłaszcza w kontekście naszego kolejnego celu, jakim są europejskie puchary. Chcę, żeby mogli z tego czerpać nasi młodzieżowcy, co zaprocentuje w kolejnych latach. Dodam jeszcze, że nasz nowy golkiper to prawdziwy legionista, który podczas całej swojej kariery utożsamiał się z naszym klubem. Doskonale rozumie nasze cele i priorytety w nadchodzącym sezonie. Jestem przekonany ze nam w tym bardzo pomoże” – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.
Boruc, praktycznie rzecz ujmując, niemal natychmiast zabiera się do pracy. Nadchodzący sezon PKO BP Ekstraklasy rozpocznie się za trzy tygodnie. Pierwsza ligowa konfrontacja Legii odbędzie się 22 sierpnia przeciwko Rakowowi Częstochowa. Jeszcze przed inauguracją ekstraklasowej kampanii, stołeczny klub czekają starcia w ramach kwalifikacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów. „Król Artur” chce być w możliwie jak najwyższej w formie. Z tego powodu w jego przypadku nie ma mowy o żadnym odpoczynku.
Trzeba przyznać, że ostatnie dni na Łazienkowskiej 3 należą do wyjątkowo pracowitych. Mamy do czynienia z prawdziwą transferową ofensywą. Dzisiejszego i wczorajszego dnia czternastokrotni mistrzowie Polski poinformowali również o pozyskaniu dwóch innych piłkarzy. Są nimi Josip Juranović i Rafael Lopes. Środkowy obrońca rodem z Chorwacji jest reprezentantem tego kraju oraz byłym kapitanem Hajduka Split. Z Legią związał się trzyletnim kontraktem z opcją przedłużenia o rok. Portugalski napastnik również przywdziewał kapitańską opaskę w drużynie Cracovii. Jego umowa z warszawianami będzie obowiązywała przez najbliższe dwa lata z możliwością prolongaty o kolejne dwanaście miesięcy.
Jan Broda, PiilkaNozna.pl