Raptem niedawno Fabrizio Romano wygłosił swoje słynne „Here we go” w kontekście przejścia Joao Cancelo do FC Barcelony. Okazuje się, że transfer Portugalczyka w tym momencie nie jest możliwy, choć w klubie z Katalonii panuje spokój.
Wszystko wskazywało na to, że Joao Cancelo lada moment zwiąże się z FC Barceloną. Hiszpański klub doszedł do porozumienia w sprawie wypożyczenia go z Manchesteru City i wszystkie kwestie – na czele z gażą piłkarza – zostały pomyślnie wynegocjowane. Fabrizio Romano już ogłosił, ze Portugalczyk trafi do Barcy. Okazuje się jednak, że w tym momencie jego przyjście nie jest takie pewne.
To skutek oczywiście wewnętrznych, finansowych problemów FC Barcelony. Klub aktualnie nie ma możliwości zarejestrowania go w rozgrywkach La Liga i jego przyjście złamałoby zasady finansowego Fair Play.
Według The Athletic, w Barcelonie panuje spokój. Ostatnie dwa dni okienka mają być szalone dla klubu i wierząc wieściom napływającym z Katalonii, Barca pożegna się z kilkoma piłkarzami i zespół może zasilić nie tylko Cancelo, ale również Joao Felix.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń