Przejdź do treści
Torino poległo w Rosji. Glik daleko od ćwierćfinału LE

Ligi w Europie Liga Europy

Torino poległo w Rosji. Glik daleko od ćwierćfinału LE

Rozpoczęła się batalia o awans do ćwierćfinału Ligi Europy. W meczu otwierającym zmagania w 1/8 finału tych rozgrywek, Zenit Sankt Petersburg przed własną publicznością wygrał 2:0 z Torino. Całe spotkanie w zespole gości rozegrał Kamil Glik.

Kamil Glik i jego Torino będą musieli odrabiać straty w meczu rewanżowym

Drużyny Zenitu i Torino nigdy wcześniej nie spotkały się ze sobą w europejskich pucharach. Za minimalnego faworyta czwartkowej konfrontacji uchodzili gospodarze, jednak Torino, które w tym sezonie prezentuje się co najmniej przyzwoicie, nie miało zamiaru tanio sprzedać skóry. Oba zespoły w 1/16 finału Ligi Europy wyeliminowały silnych rywali: Zenit wręcz rozbił PSV Eindhoven, zaś Torino po wyrównanej batalii ograło Athletic Bilbao.

Spotkanie w Sankt Petersburgu rozpoczęło się fatalnie dla gości: już po niespełna 30 minutach gry Torino musiało radzić sobie w dziesiątkę. Dwie żółte kartki zobaczył pomocnik Marco Benassi.

Zaledwie kilka minut później padła pierwsza bramka tego meczu. Daniele Padelli odbił płaski strzał Igora Smolnikowa, ale przy dobitce Axela Witsela nie miał już nic do powiedzenia. Na przerwę gospodarze schodzili więc przy jednobramkowym prowadzeniu.

Po ośmiu minutach gry w drugiej części spotkania, Torino otrzymało kolejny cios. Po kapitalnej, kombinacyjnej akcji zespołu Zenitu, w słupek trafił Hulk, ale piłka spadła pod nogi nadbiegającego Domenico Criscito. Włoch z zimną krwią wykorzystał świetną sytuację do zdobycia gola.

Kapitan Torino, Kamil Glik, spędził na boisku pełne 90 minut. Polak nie rozegrał wielkich zawodów, a mimo tego należał do wyróżniających się postaci w swojej drużynie. Portal Whoscored.com ocenił występ stopera reprezentacji Polski na 6.4 w skali 1-10.

Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024